Decyzja w sprawie Nowaka. "Podwójne" problemy byłego ministra
Warszawski sąd okręgowy podjął w poniedziałek decyzję o podzieleniu sprawy korupcyjnej tzw. grupy Sławomira Nowaka na dwa osobne postępowania. Były minister oskarżony jest m.in. o korupcję i kierowanie grupą przestępczą, których dopuścił się, pełniąc oficjalne funkcje w Polsce i w Ukrainie. Na wniosek obrońców ze sprawy dotyczącej kwestii ukraińskich wyłączono wątki dotyczące domniemanych przestępstw popełnionych w naszym kraju.
Sławomir Nowak to były polityk i urzędnik państwowy, zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie. W ojczyźnie pełnił m.in. funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. Był również ministrem transportu i gospodarki morskiej. Podobny urząd piastował za wschodnią granicą, gdzie był kierownikiem Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy Ukrawtodor.
17 przestępstw o charakterze kryminalnym
W grudniu 2021 roku prokuratura oskarżyła Nowaka o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. Zarzuty dotyczyły założenia i kierowania międzynarodową grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym zajmującą się popełnianiem przestępstw korupcyjnych i płatną protekcją.
W Polsce były minister miał się dopuścić prania brudnych pieniędzy na kwotę około 8 mln złotych. Jest również oskarżony o przyjęcie ponad miliona złotych w ramach łapówek. Jako szef Ukrawtodor miał przyjąć korzyści majątkowe i obietnice takich korzyści przekraczające 6,1 mln złotych.
Dwa kraje, dwie sprawy
Decyzja sądu dotyczy rozdzielenia zarzutów dotyczących jego działalności w Polsce, od tych związanych z pełnieniem oficjalnych funkcji w Ukrainie.
- W niniejszej sprawie już na tym jej etapie widocznym jest, że konieczne będzie, w zakresie tzw. wątku ukraińskiego, wiele czynności - tłumaczyła sędzia Iwona Szymańska.
Jednym z kroków w planowanym procesie jest przesłuchanie świadków z Ukrainy.
- Przeprowadzenie tych czynności spowoduje zatamowanie biegu postępowania w wątkach zupełnie niezależnych od wątku ukraińskiego - dodała sędzia.
Żona Nowaka oczyszczona z zarzutów
W całej sprawie, poza Nowakiem, oskarżonych było 14 osób. Wobec dwóch z nich sąd postanowił umorzyć postępowanie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Jedną z tych osób jest żona byłego ministra.
9 października sąd zbierze się po raz kolejny. Na rozpoznanie oczekuje m.in. wniosek o zwrot do prokuratury sprawy dotyczącej działalności Nowaka jako szefa Ukrawtodor.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP