Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Daily Telegraph" ostro skrytykował polskiego komisarza

Eurosceptyczny brytyjski dziennik "Daily Telegraph" ostro skrytykował w czwartek komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego zarzucając mu "prowokacyjną postawę" wobec płatników netto do unijnego budżetu, takich jak Wielka Brytania.

/AFP

Pretekstem do krytyki stały się zapowiedzi Lewandowskiego, że Unii Europejskiej grozi w tym roku dziura budżetowa, która będzie wymagać dodatkowego finansowania.

Wynika to stąd, że pod koniec zeszłego roku wpłynęło do Komisji Europejskiej więcej rachunków za finansowaną z budżetu UE pomoc strukturalną, które KE będzie musiała pokryć. Dlatego komisarz zapowiedział, że prawdopodobnie wystąpi o nowelizację tegorocznego budżetu.

Te zapowiedzi oburzyły "Daily Telegraph", dla którego jest to odwrócenie cięć wydatków w budżecie UE na 2012 r. uzgodnionych w ub.r.

"Podsycając spór o wysokie wydatki unijne w okresie, gdy Londyn zaciska pasa, Lewandowski obciążył W. Brytanię winą o to, że budżet UE w ostatnich dwóch latach był poniżej oryginalnych żądań Komisji Europejskiej" - uważa gazeta.

"Polski komisarz prowokacyjnie oskarżył także bogate kraje takie, jak W. Brytania, o to, że ich postawa zagraża unijnym wydatkom na pomoc dla najbiedniejszych regionów europejskich takim, jak te, które są w jego rodzimej Polsce" - dodaje.

"Daily Telegraph" prognozuje, że dziura w budżecie UE będzie powodem zaciętej politycznej walki na najbliższym unijnym szczycie w marcu, ponieważ Wielka Brytania odmawia podniesienia poziomu wydatków w dodatku do tego, który został uzgodniony.

Tegoroczny budżet UE wynosi 129,088 mld euro w płatnościach, czyli dokładnie tyle, ile w toku negocjacji domagały się chciały kraje UE. Jest co prawda wyższy o 2,3 mld euro od budżetu z 2011 r., ale oznacza to wzrost jedynie o 1,85 proc. czyli poniżej szacowanej przez KE inflacji. To oznacza, że w liczbach rzeczywistych płatności UE, czyli to, co realnie Lewandowski ma do wydania, są mniejsze w stosunku do ubiegłorocznego budżetu UE; komisarz już w ub.r. ostrzegał, że może to spowodować problemy.

"Komisja Europejska musi uporać się z presją na zwiększenie wydatków w ramach budżetu ustalonego na 2012 r. Z podobnym problemem narodowe rządy mają do czynienia na co dzień i UE musi zdobyć się na te same trudne decyzje" - powiedział gazecie rzecznik brytyjskiego rządu.

Zaś lider brytyjskich konserwatystów w Parlamencie Europejskim Martin Callanan w wypowiedzi cytowanej przez "Daily Telegraph" oskarżył Komisję Europejską o przeciąganie liny w przededniu rozmów na temat wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także