"Rzeczpospolitej". Ale szczegółów swego planu nie ujawnił. Jeden z byłych polityków PiS skomentował gazecie, że Dorn walczy o przywództwo partii w przyszłości. Według Dorna sprawa niszczenia go przez Jarosława Kaczyńskiego obraca się przeciw kierownictwu PiS. - To tak jak w zdaniu Maćka z Bogdańca ("Krzyżacy"): szedł sobie ślepy i przewrócił się, ale "przecie kamień jest przyczyną". Ja jestem takim kamieniem dla pana Kaczyńskiego. Pytanie, czy potykając się, przekroczył już punkt równowagi - powiedział Dorn.