Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ciało naszą wizytówką?

Ciało wystawiamy na ocenę otoczenia, które na jego podstawie daje nam nagrody - tłumaczy w rozmowie z INTERIA.PL prof. Janusz Mucha, socjolog.

Jak cię widzą, tak cię piszą?
Jak cię widzą, tak cię piszą?/123RF/PICSEL

- Nasze ciało jest istotnym sygnałem dla otoczenia, a więc i dla naszej samooceny; tak w tradycyjnych społeczeństwach plemiennych (tatuaże, skaryfikacje), jak i dla niektórych grup o specyficznym statusie (dawni marynarze, więźniowie, młodzież, grupy kontrkulturowe - raczej tatuaże i fryzury niż skaryfikacje) oraz w coraz większej mierze dla zamożniejącego społeczeństwa rynkowego. Do tego dochodzi kult młodości i upublicznienie erotyki - tłumaczy prof. Mucha.

Jak dodaje, ciało wystawiamy na ocenę otoczenia, które na jego podstawie daje nam społeczne nagrody. W Polsce po 1989 roku pojawiła się depilacja, aparaty prostujące zęby, metody wybielające zęby, miliony środków na odchudzenie, siłownie. Upowszechniły się tatuaże, operacje plastyczne, nie tylko związane z wcześniejszymi deformacjami czy operacjami.

- Im młodziej i symetryczniej wyglądamy, tym - jak sądzimy - większe nasze szanse na najważniejszych dziś rynkach: rynku pracy i rynku seksualnym - mówi prof. Janusz Mucha.

- Na rynku pracy na pewno liczą się głównie kwalifikacje, ale najpierw trzeba mieć szanse, aby ktoś się nimi zainteresował. Wielu pracodawców zainteresuje się, jak oglądnie człowieka. Na rynku erotycznym na pewno ważne są zalety duchowe i towarzyskie człowieka, ale zanim mamy szanse je przedstawić, pokazujemy ciało. Od tego, jak ono wygląda, często zależy to, czy się ktoś zainteresuje naszym "wnętrzem" - dodaje.

-----

Prof. zw. dr hab. Janusz Mucha - socjolog, dziekan Wydziału Humanistycznego Akademii Górniczo-Hutniczej.

Opracowała: Anna Daraż

INTERIA.PL

Zobacz także