"Chrześcijański liberał"
Jestem chrześcijańskim liberałem - zadeklarowała nowa wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska, pytana, czy będzie realizowała politykę liberalną, czy solidarną.
Dziś premier Kazimierz Marcinkiewicz wprowadził Gilowską do resortu finansów. Przy tej okazji odbyła się krótka konferencja prasowa. Premier zaznaczył, że jest pewien, iż oddaje ministerstwo w dobre ręce.
Z kolei była wiceszefowa PO pytana o to, jak pogodzi swoje liberalne poglądy z socjalnym programem rządu, oświadczyła, że z poglądów nie zrezygnuje, ale zdaje sobie sprawę z tego, że będzie działała w określonych realiach, a "polityka jest grą zespołową" i ona będzie się starała być "lojalnym członkiem rządu".
Pytanie o to, jak Gilowska będzie chciała pogodzić swoje dotychczasowe poglądy z prosocjalną polityką PiS, było jak najbardziej uzasadnione. Bo jeśli prześledzić wypowiedzi Gilowskiej z poprzedniej kadencji Sejmu, to trudno o osobę mniej pasującą do rządu Marcinkiewicza:
Za swoje priorytety Gilowska uznała pilnowanie finansów publicznych i zmianę ustawy o finansach publicznych. - Maszyneria państwowa kosztuje dzisiaj dużo, a funkcjonuje czasami źle - powiedziała Gilowska. Dodała, że jej zdaniem może wreszcie pojawić się okazja, by "porządnie" wziąć się za sprawę kontroli wydatków i egzekwowania dyscypliny budżetowej.
Zapowiedziała też prace nad uproszczeniem systemu podatkowego oraz nad obniżką niektórych przynajmniej obciążeń podatkowych. - Jeśli się to powiedzie, to ciężary nakładane przez państwo będą mniej dotkliwe, będą powstawać nowe miejsca pracy - dodała Gilowska, podkreślając, że pamięta o tym, iż głównym problemem Polaków jest wysokie bezrobocie.
Z kolei indagowana o datę wejścia Polski do strefy euro wicepremier powiedziała, że nie powinno się to stać "ani dnia wcześniej niż będziemy gotowi i ani dnia później niż to będzie możliwe".
Gilowska powiedziała też, że jej wejście do rządu Kazimierza Marcinkiewicza nie oznacza, że chce przyczynić się do "zatopienia Platformy Obywatelskiej". Gilowska zapewniła, że do swojej byłej partii, której była wiceprzewodniczącą, ma pozytywny stosunek, ponieważ Platforma jest w istotnej części jej dziełem. Dodała, że traktuje tę partię trochę jak swoje dziecko.
Tymczasem LPR chce, aby premier przedstawił na najbliższym posiedzeniu Sejmu informację rządu na temat przyczyny zmiany na stanowisku ministra finansów. Jeden z liderów Ligi, Wojciech Wierzejski, poinformował, że partia złożyła w tej sprawie wniosek do marszałka Sejmu. - Chcemy dowiedzieć się, jakie to były przyczyny, dla których premier zdymisjonował minister Teresę Lubińską i jakie były przyczyny, że powołał na stanowisko minister finansów Zytę Gilowską - powiedział Wierzejski.
Była minister finansów Teresa Lubińska została sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Lubińska będzie zajmowała się tworzeniem budżetu zadaniowego.
INTERIA.PL/PAP