Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Chcą teczki Cimoszewicza

Komisja śledcza ds. PKN Orlen zwróci się do IPN o przekazanie jej teczki Włodzimierza Cimoszewicza przed jego sobotnim przesłuchaniem.

/INTERIA.PL

Opinia publiczna najpewniej tych materiałów nie zobaczy. Tak przynajmniej wynika z ostatnich wypowiedzi szefa IPN, mimo że jeszcze w środę odtajnienie teczki Cimoszewicza było dla profesora Leona Kieresa "możliwe, choć niełatwe". Dodajmy, że sam zainteresowany nie ma nic przeciwko temu, by materiały na jego temat ujawniono.

W piątek prasa pisała, powołując się na szefa Instytutu, że po ujawnieniu teczka Cimoszewicza będzie dostępna dla dziennikarzy i naukowców w czytelni IPN-u. Wczoraj jednak Leon Kieres powiedział - "odtajnię, owszem, ale tylko na potrzeby komisji; teczka nie będzie ogólnie dostępna".

Gotowa do odtajnienia teczka marszałka Sejmu czeka już w archiwum w IPN-ie. W Instytucie nikt jednak nie wie, komu i jak ją w końcu ujawnić. Sam profesor Kieres był nieuchwytny wczoraj, nie będzie go i dzisiaj.

Sprawa teczki Cimoszewicza oraz jego przesłuchanie mogą wpłynąć na wyniki sondaży. Na razie Cimoszewicz ma w nich 28 proc. poparcia. Według socjologów, to kwestia uroku nowości.

Jak wynika z badania opublikowanego dziś przez "Rzeczpospolitą", Lech Kaczyński ma obecnie 19-procentowe poparcie, Andrzej Lepper 17-procentowe, a na Zbigniewa Religę chce głosować 15 na 100 Polaków zdecydowanych zjawić się w lokalach wyborczych. Ten ostatni kandydat stracił jednak aż 10 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem.

Według obecnego sondażu marszałek Sejmu wygrałby też drugą turę wyborów, bez względu na to, kto byłby wówczas jego kontrkandydatem.

Wejście Cimoszewicza do gry spowodowało tąpnięcie notowań lidera Socjaldemokracji - Marka Borowskiego. Chce na niego głosować zaledwie 5 proc. Polaków. Dwa tygodnie temu jego poparcie wynosiło 14 proc. i Borowski był jednym z tych, którzy walczyli o miejsce w drugiej turze wyborów.

Według socjologów, mocne wejście Cimoszewicza to premia za efektowny start. Podobny wynik uzyskał Lech Kaczyński, gdy w marcu ogłosił swoją decyzję. Niemal identyczny był rezultat Zbigniewa Religi tuż po jego styczniowych deklaracjach.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także