Jarosław Szymczyk usłyszał w poniedziałek dwa zarzuty. Jeden z nich dotyczy posiadania bez koncesji broni w postaci granatnika, za co może mu grozić kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Drugi natomiast dotyczy nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia zdrowia wielu osób i mienia wielkich rozmiarów w związku z odbezpieczeniem zabezpieczeń broni przeciwpancernej, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Jak przekazała prokuratura, były szef policji poinformował, że nie rozumie stawianych mu zarzutów i odmówił ustosunkowania się do nich. Zażądał również uzyskania do przesłuchania zgody właściwego ministra do spraw wewnętrznych i administracji. - Na tym etapie nie chcemy się szerzej wypowiadać odnośnie materiału dowodowego, gdyż jest on w dużej mierze niejawny - podała prokuratura. Wybuch granatnika. Prokuratorskie śledztwo w Polsce i w Ukrainie O tym, że gen. Jarosław Szymczyk ma stawić się w poniedziałek w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej, gdzie usłyszy zarzuty, Interia informowała w sobotę. Informacje te przekazał w rozmowie z naszym dziennikarzem prok. Antoni Skiba. Ruch prokuratury miał być efektem dwóch połączonych postępowań - jednego wszczętego w 2022 r. przez Prokuraturę Regionalną oraz drugiego rozpoczętego w marcu 2024 r. w związku z zawiadomieniem złożonym przez MSWiA. W ramach postępowania przesłuchanych zostało szereg świadków na terenie Polski i Ukrainy. Prokuratura podkreśla, że przesłuchania przeprowadzone w Ukrainie wniosły duży wkład do śledztwa. Postępowanie nadal trwa i brane są pod uwagę również inne objęte śledztwem czyny. Dotychczas tylko jedna osoba usłyszała zarzuty. Wybuch granatnika. Problemy gen. Jarosława Szymczyka Od grudnia 2022 roku Prokuratura Regionalna prowadziła sprawę wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego szefa policji gen. Jarosława Szymczyka MSWiA podawało, że eksplodował "prezent, jaki Szymczyk otrzymał od jednego z szefów ukraińskich służb". W marcu 2024 r. wszczęta została sprawa z zawiadomienia nowego kierownictwa resortu spraw wewnętrznych i administracji pod wodzą Marcina Kierwińskiego. Zawiadomienie zawierało kilka wątków, z których tylko jeden dotyczył wspomnianego wybuchu oraz "działań lub zaniechań dokonanych przez gen. Szymczyka". Jarosław Szymczyk pełnił funkcję komendanta głównego policji w latach 2016-2023. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!