"Bracia dyktatorzy z oznakami psychopatii"
Zdaniem szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, w związku z zatrzymaniem b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, premier i prezydent "wykazują oznaki pewnej choroby, którą nazywają psychopatią". - Do tego dochodzi desperacja - dodał Lepper.
ocenił na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że premier i prezydent czują lęk przed tym, że gdyby powstały komisje śledcze "to obnażą one całą prawdę". Prawdę "na temat śmierci minister Barbary Blidy, ale również śmierci iluś tam osób, którym, przez aresztowanie doktora G., nie dokonano przeszczepu" - mówił szef Samoobrony.
, Lepper stwierdził, że dochodzi "do ewidentnego łamania prawa".
Szef Samoobrony zapowiedział też, że w poniedziałek ujawni nowe fakty dotyczące spółki "Telegraf", związanej z działaczami Porozumienia Centrum, w tym z braćmi Kaczyńskimi.
- Nie mówmy, że "Telegraf" to stara sprawa, przedawniona. Są nowe fakty w tej sprawie - podkreślił Lepper, określając braci Kaczyńskich mianem "braci dyktatorów".
Ocenił też, że obecna sytuacja w Polsce jest gorsza niż "za Saddama Husajna w Iraku i Józefa Stalina w Związku Radzieckim". W ten sposób zareagował na zatrzymanie w czwartek przez ABW b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, b. komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego i prezesa PZU Jaromira Netzla.
INTERIA.PL/PAP