Beata Szydło: Wiem, jakim nieszczęściem jest powódź
Ochrona przeciwpowodziowa będzie naszym priorytetem; wiem, jakim nieszczęściem jest powódź - mówiła w środę wiceprezes PiS Beata Szydło podczas spotkania z mieszkańcami nadwiślańskich gmin na Mazowszu.

To druga podróż Szydłobusem wiceprezes PiS, kandydatki tej partii na premiera, po Mazowszu.
Podczas spotkania we wsi Stare Podole (powiat garwoliński) przedstawiciele lokalnych władz i mieszkańcy okolicznych gmin nadwiślańskich: Wilga, Sobienie Jeziory i Maciejowice mówili o niedostatecznym zabezpieczeniu przeciwpowodziowym; podkreślali, że te gminy nie zostały uwzględnione w planie modernizacji wałów.
- W momencie kiedy po wyborach będziemy mieli wpływ na tworzenie rządu, na pewno ochrona przeciwpowodziowa będzie naszym priorytetem - zadeklarowała podczas spotkania Szydło.
Powiedziała, że zaniechany został doskonały program ochrony przeciwpowodziowej, który przygotowała b. minister rozwoju regionalnego, b. posłanka PiS Grażyna Gęsicka (zginęła w katastrofie smoleńskiej). - My do niego oczywiście wrócimy. Przy współpracy z lokalnymi władzami, z samorządami trzeba te programy wprowadzić w życie - powiedziała Szydło. Zaznaczyła, że inwestycje będą możliwe m.in. dzięki środkom europejskim.
- Też mieszkam na terenach, gdzie są powodzie, w życiu parę razy miałam okazję uczestniczyć w akcjach powodziowych. Wiem, co to znaczy, wiem, jakie to jest nieszczęście dla ludzi - mówiła wiceprezes PiS.
Mieszkańcy nadwiślańskich gmin obawiają się, że samodzielnie nie będą w stanie uchronić swoich domów i majątków przed ewentualną kolejną dużą powodzią. - My jesteśmy chłopi. Poznajemy po czynach - powiedział mieszkaniec Wilgi pytany o ocenę deklaracji wiceprezes PiS.
W środę Szydło spotka się jeszcze z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, Łochowa i Wyszkowa.