Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Andrij Melnyk zabrał głos w rocznicę "Krwawej niedzieli". "Nie pozwolimy wbić klina"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Odwołany z funkcji ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk zabrał głos w rocznicę tragicznych wydarzeń z 11 lipca 1943 roku. "Drodzy polscy przyjaciele, w tę rocznicę chciałbym oddać hołd waszym ofiarom II wojny światowej" - napisał. Dyplomata zasłynął jednak wcześniej kontrowersyjną wypowiedzią na temat OUN i Stepana Bandery, którzy byli odpowiedzialni za rzeź wołyńską.

Andrij Melnyk
Andrij Melnyk /MICHELE TANTUSSI/Reuters/Agencja FORUM

11 lipca obchodzona jest Krwawa niedziela - wspomnienie kulminacyjnego momentu rzezi wołyńskiej trwającej od lutego 1943 roku do tego samego miesiąca 1945 roku. W tym czasie odziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) pod wodzą Stepana Bandery mordowały na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ludność polskiego pochodzenia.

Pierwszy masowy mord na ludności polskiej został dokonany w nocy z 8 na 9 lutego 1943 r. w kolonii Parośla Pierwsza w powiecie sarneńskim. 11 lipca 1943 roku doszło do "Krwawej niedzieli" - mordów w 150 miejscowościach, podczas których palono ludzi żywcem, gwałcono kobiety i torturowano ofiary przed śmiercią. W całej rzezi wołyńskiej zginęło 100 tys. z półtora miliona Polaków zamieszkujących te tereny. Kolejne 300-400 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki.

Andrij Melnyk zabiera głos

W rocznicę makabrycznych wydarzeń głos w sprawie zabrał odwołany niedawno z funkcji ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk. "Drodzy polscy przyjaciele, w tę rocznicę chciałbym oddać hołd waszym ofiarom II wojny światowej. Polska szczególnie ucierpiała podczas tyranii nazistowskiej i sowieckiej. Dziś nie pozwolimy nikomu wbić klina między naród ukraiński i polski" - napisał na Twitterze, zamieszczając wspólne zdjęcie prezydentów Polski i Ukrainy.

Wypowiedź dyplomaty padła jednak krótko po tym, jak Melnyk wątpił w prawdziwość zdarzeń z Wołynia. - Bandera był jednym z tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość Ukrainy - mówił Melnyk w opublikowanej 29 czerwca rozmowie na kanale YouTube niemieckiego dziennikarza Tilo Junga. - Działał w trudnych okolicznościach, pomiędzy dwoma totalitarnymi systemami: sowieckim i nazistowskimi Niemcami, (...), nie można go stawiać w jednym szeregu z takimi ludźmi jak Hitler. (...) Chciał wykorzystać niemieckich nazistów, by osiągnąć własny cel: niepodległość Ukrainy - tłumaczył dalej.

Gdy dziennikarz dopytywał Melnyka o zbrodnie dokonane na polskiej ludności na Wołyniu, ten uznał, że nic na ten temat nie wie, a w sprawie nie ma żadnych dowodów. - W 1943-44 ukraińskie oddziały zabiły 100 tysięcy polskich cywilów. To fakt historyczny - dociekał dziennikarz. - Nie wiem nic o tym. Co to za źródło? - odcinał się Melnyk, wówczas jeszcze piastujący funkcję ambasadora.

"Wydarzenia": Uwaga na oszustów i złodziei! Wakacyjny czas im sprzyja/Polsat News/Polsat News

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje