Węgry: Dziesięć osób na urodzinach babci. Wszyscy mają COVID-19, babcia zmarła
W węgierskim mieście Paks 10 osób świętowało 86. urodziny babci. Wszyscy zarazili się koronawirusem, a solenizantka zmarła – informuje telewizja RTL Klub.
O przypadku tym poinformowała kobieta uczestnicząca w przyjęciu, by wydarzenie to posłużyło wszystkim za przestrogę.
Urodziny obchodzono w jednym pokoju. Wszyscy goście - wśród których dwie osoby miały objawy występujące przy zakażeniu koronawirusem - przyszli w maseczkach ochronnych, ale zdjęli je do zjedzenia tortu. Dopiero po przyjęciu okazało się, że jeden z gości był zakażony.
Dwie osoby zmarły po rodzinnym przyjęciu
Jako pierwsza zmarła babcia. Potem do szpitala trafili rodzice wspomnianej wcześniej kobiety, a także ona sama. Jak mówi, miała 40 stopni gorączki, obustronne zapalenie płuc i była w stanie oddychać tylko za pomocą maski tlenowej.
W czasie, kiedy kobiecie podawano sterydy, walkę z COVIDEM-19 przegrał jej ojciec. Zaraził się także jej mąż, ale przeszedł chorobę w domu.
Węgry mierzą się z trzecią falą
Na Węgrzech trwa szczyt trzeciej fali epidemii. W ciągu ostatniej doby zmarło 291 chorych na COVID-19 i wykryto 5077 nowych zakażeń koronawirusem. Naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller ostrzegła w poniedziałek, że należy zachować ostrożność, bo liczba aktywnych zakażeń nadal rośnie i wynosi obecnie ponad 272 tysiące.