Obostrzenia w kościołach. "Sam nie mam pomysłu, jak do tego podejść"
- Największym problemem jest to, w jaki sposób sprawdzać certyfikaty covidowe, by więcej osób mogło wejść do kościoła. Tego nie wiemy - mówi w rozmowie z Interią rzecznik Archidiecezji Warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński. Od 15 grudnia w kościołach będzie mogło być zajęte 30 proc. miejsc. Do limitów nie wlicza się osób zaszczepionych.
- Za przestrzeganie obostrzeń w kościołach odpowiadają proboszczowie. W tej kwestii nie trzeba stosować prawa kościelnego, tylko administracyjne - wyjaśnia w rozmowie z Interią ks. Przemysław Śliwiński.
Obostrzenia w kościołach? "Sam nie mam pomysłu, jak do tego podejść"
- Największym problemem jest to, w jaki sposób sprawdzać certyfikaty covidowe, by więcej osób mogło wejść do kościoła. Tego nie wiemy - przyznaje.
Ks. Śliwiński mówi wprost: Sam nie mam pomysłu, jak do tego racjonalnie podejść.
Jeszcze w czwartek ma dojść do spotkania, podczas którego zostaną przygotowane wytyczne diecezjalne dla parafii.
Kontrole policji w kościołach
Zdaniem posła PiS Czesława Hoca, do restauracji lub kościoła będzie mogła wejść policja i sprawdzić testy, jeśli zajdzie podejrzenie, że w obiekcie zajętych jest więcej niż dopuszczalne 30 proc. miejsc.
- Trudno mi wyobrazić sobie policję sprawdzającą certyfikaty przed i w kościołach - dodaje ks. Śliwiński.
Jednocześnie rzecznik Archidiecezji Warszawskiej apeluje o "wspólną odpowiedzialność", by każda osoba, która przychodzi do kościoła mogła czuć się bezpiecznie.
Przypomnijmy: Na liście obostrzeń obowiązujących od 15 grudnia znalazło się m.in. obniżenie limitów z 50 proc. do 30 proc. w restauracjach, barach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych (zwiększenie tego limitu może nastąpić tylko dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych np. przez przedsiębiorcę). Ponadto zamknięte będą dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia. Wyjątkiem będzie noc sylwestrowa.