Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Koronasceptyk Marcus Birks zachorował na COVID-19. Zmarł w szpitalu

Nie żyje Marcus Birks. 40-letni muzyk z Leek w Staffordshire zmarł na COVID-19. Mężczyzna dał się poznać jako koronasceptyk. Jego podejście zmieniło się, kiedy dowiedział się, że sam jest zakażony i trafił do szpitala. - Pierwsze, co wtedy powiedziałem mojej rodzinie, to zaszczepcie się - mówił.

Marcus Birks
Marcus Birks/

Marcus Birks miał zaledwie 40 lat. Jak informuje BBC, na oddział intensywnej terapii w Royal Stoke University Hospital trafił na początku sierpnia.


W rozmowie z BBC muzyk przyznał, że "był zszokowany", że tak ciężko przechodzi COVID-19, ponieważ przedtem rzadko chorował. 


"To najstraszniejsza rzecz na świecie, kiedy czujesz, że brakuje ci tchu" - opowiadał. Dementował też medialne spekulacje, w których sugerowano, że przyjął szczepionkę przeciw COVID-19. - Kiedy już trafiłem do szpitala, pierwsza rzecz jaką powiedziałem rodzinie to: zaszczepcie się i będę to mówił każdej napotkanej osobie - przekonywał. 



Birks opowiadał, że objawy zakażenia SARS-Cov-2 były podobne do grypy. Stan 40-latka stopniowo się pogarszał. Do szpitala trafił, kiedy pojawiły się poważne problemy z oddychaniem. 


Muzyk przegrał walkę z COVID-19. Zostawił żonę, która jest w ciąży. Para spodziewała się syna.  

"Wydarzenia": Polska przygotowuje się na szczepienia trzecią dawką/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także