Egzamin ósmoklasisty. Polonistka ocenia: Arkusz wcale banalny nie był
Było proste - pisali uczniowie w mediach społecznościowych po egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego. Wielu skończyło rozwiązywać arkusz przed czasem. - Pierwsi uczniowie wychodzili bardzo zadowoleni i przekonani, że było łatwo, a kolejni mieli już więcej wątpliwości. Pojedyncze osoby mówiły, że miały za mało czasu i dotyczyło to lepszych uczniów - zauważa Renata Czaja-Zajder, polonistka. W jej ocenie arkusz wcale nie był tak banalny, jak się wydaje.
Egzamin ósmoklasisty 2023 z języka polskiego zdawało dzisiaj w całej Polsce ponad pół miliona uczniów klas ósmych. Arkusze otrzymali o godz. 9 i mogli go rozwiązywać 120 minut. Wielu skończyło wcześniej. W mediach społecznościowych nie kryli zadowolenia z tego, że to właśnie na "Balladynie" oparta była większa część arkusza.
Egzamin ósmoklasisty 2023. "Balladyna", artykuł i mem ze ślimakiem
Renata Czaja-Zajder, polonistka, mówi Interii: - Z informacji ze szkoły wiem, że pierwsi uczniowie wychodzili bardzo zadowoleni i przekonani, że było łatwo, a kolejni mieli już więcej wątpliwości. Pojedyncze osoby mówiły, że miały za mało czasu i dotyczyło to lepszych uczniów.
I potwierdza, że młodzież pozytywnie odebrała obecność "Balladyny". - Zazwyczaj dobrze pamiętają ten utwór i czują się w nim pewnie. Zadania do "Balladyny" nie były trudne, ale miały zróżnicowany poziom i niektóre wymagały uważnej lektury podanego fragmentu, co uważam za zaletę w konstrukcji testu - wskazuje.
Po tych zadaniach uczniowie musieli przeczytać tekst Jolanty Marii Berent "Odblokuj swój talent". I napisać jego streszczenie. - Uważam, że sam artykuł był trudny do streszczenia, co jest zresztą zmorą kolejnych arkuszy. CKE przyjęła sztywny schemat streszczenia i z niewielkimi modyfikacjami pojawia się on na każdym egzaminie. Tymczasem trudno znaleźć w miarę krótkie, nadające się na egzamin teksty, które dałyby się naprawdę wpisać w ten format.
- W przypadku artykułu zamieszonego w tegorocznym arkuszu wydaje mi się to jeszcze trudniejsze, bo autorka nie prezentuje własnej myśli, ale omawia poglądy autorów testu Gallupa. A dodatkowo tekst zawiera liczne zwroty do adresata, pytania retoryczne, wydaje się "poszatkowany" - to mogło utrudniać wydobycie najistotniejszych informacji - ocenia polonistka.
W tej części egzaminu pojawiło się też pytanie z grafiką, na której widać ślimaka jadącego na... deskorolce. "Czy treść poniższego rysunku jest zgodna z wymową tekstu 'Odblokuj swój talent'? W uzasadnieniu sformułuj argument odnoszący się zarówno do tekstu Jolanty Marii Berent, jak i do rysunku" - brzmi polecenie. Tu uczniowie mieli pewne wątpliwości. - Zadanie wydało im się dziwne. W poleceniu zabrakło informacji, że należy sformułować stanowisko. To niby oczywiste, ale w stresie uczniowie często zapominają o oczywistościach - komentuje Renata Czaja-Zajder.
W jej ocenie arkusz wcale nie był tak banalny. - W niektórych zadaniach widzę wyższy niż przeciętny poziom trudności. Określiłabym je jako umiarkowanie trudne. Przykład: w zadaniu z definicją słownikową pytanie odnosiło się do najmniej oczywistego znaczenia - wskazuje nauczycielka.
Egzamin ósmoklasisty. Rozprawka i opowiadanie
W ostatniej części egzaminu ósmoklasisty uczniowie musieli napisać wypracowanie - rozprawkę lub opowiadanie.
- Temat rozprawki nie należy do banalnych, "łopatologicznych", na pewno wymagał namysłu i niektórzy uczniowie mówili, że mieli trudności ze sformułowaniem argumentów. Ale materiał lekturowy daje możliwości sensownego rozwinięcia tematu - komentuje Renata Czaja-Zajder. I tu również podkreśla, że temat rozprawki stawiający pytanie filozoficzne jest potwierdzeniem tego, że arkusz nie był tak prosty, jak niektórym się wydawało.
O temacie opowiadania ma podobne przemyślenia. W jej ocenie również nie należy do banalnych. - Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką tego typu zadań. Sprawdzanie znajomości treści lektury za pomocą opowiadania twórczego to sprzeczność, z którą uczniowie rzadko sobie dobrze radzą - ocenia polonistka.
Pierwszy z trzech egzaminów ósmoklasiści mają już za sobą. W środę zmierzą się z matematyką, a w czwartek z językiem obcym.