Ryszard Terlecki wrzuca kamyczek do ogródka?
Ryszard Terlecki umniejsza rolę premier Beaty Szydło? W wymownym wpisie na Twitterze wskazał, kto w Prawie i Sprawiedliwości gra pierwsze skrzypce.
W piątek premier Węgier Viktor Orban przyjedzie do Warszawy z oficjalną wizytą. Spotka się m.in. z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Informację podał na Twitterze Ryszard Terlecki, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
Na tej informacji Terlecki mógł poprzestać. Chwilę po jego wpisie oficjalnie ogłoszono, że Orban w stolicy Polski odbędzie szereg spotkań z najważniejszymi politykami. Najpierw porozmawia z premier Beatą Szydło, a w jego harmonogramie są też spotkania z Marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim i Marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim.
Z tym ostatnim na rozmowy z Orbanem ma przyjść wspólnie Jarosław Kaczyński - lider największej partii w Polsce.
Ryszard Terlecki raz jeszcze uaktywnił się na Twitterze. Jego wpis mówi wiele:
Jak się okazuje, hierarchia w Prawie i Sprawiedliwości jest jasna. Spotkanie polskiej premier z premierem Węgier nie będzie tak ważne, jak spotkanie Kaczyńskiego z Orbanem. Dał temu wyraz sam wiceprzewodniczący klubu PiS.