Klucz do niezależności Europy. Parlament Europejski wspiera dywersyfikację dostaw energii
Z chwilą, w której Rosja dokonała pełnoskalowej inwazji na Ukrainę i zagroziła bezpieczeństwu na Starym Kontynencie, dla Unii Europejskiej stało się jasne, że nie może już polegać na imporcie surowców energetycznych oferowanych Europie przez reżim na Kremlu. Stawką jest niezależność i stabilność energetyczna. By osiągnąć te cele, instytucje unijne z Parlamentem Europejskim na czele rozpoczęły wysiłki na rzecz wspierania dywersyfikacji dostaw energii do Europy.

Unijny rynek energii stanął w obliczu poważnego kryzysu w lutym 2022 r., z chwilą wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Uzmysłowiła ona europejskim decydentom, że zależność od rosyjskich surowców energetycznych jest na dłuższą metę zgubna. Dalsze robienie interesów z Rosją wspierałoby machinę wojenną Władimira Putina, zapewniając Kremlowi wpływy do państwowej kasy z handlu ropą naftową i gazem ziemnym, a tym samym zwiększało zagrożenie dla całej Europy ze strony przejawiającej neoimperialistyczne zapędy Rosji. Dodatkowo Unia Europejska zdawałaby się na łaskę i niełaskę rosyjskiego reżimu, jeśli chodzi o stabilność swoich systemów energetycznych, będących przecież krwiobiegiem współczesnych gospodarek.
Plan REPowerEU szybką odpowiedzą na energetyczny szok wywołany wojną w Ukrainie
18 maja 2022 r. Komisja Europejska - wykonawcze "ramię" UE - przedstawiła plan REPowerEU, mający na celu szybką redukcję zależności Wspólnoty od rosyjskich kopalin, zwiększenie odporności systemów energetycznych krajów członkowskich UE, a także przyspieszenie transformacji energetycznej. Plan REPowerEU został sfinansowany głównie poprzez zmiany w Instrumencie na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF, część NextGenerationEU), przewidując ok. 225 mld euro w pożyczkach i 72 mld euro w grantach. Filarami planu uczyniono bardziej oszczędne gospodarowanie energią, dywersyfikację dostaw surowców energetycznych do Europy i inwestycje w odnawialne źródła energii.
Zaledwie dzień później - 19 maja - Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski osiągnęły wstępne porozumienie polityczne co do proponowanych przepisów dotyczących magazynowania gazu, zakładających, że podziemne magazyny gazu w UE zostaną napełnione przynajmniej w 80 proc. przed zimą 2022/2023 i w 90 proc. przed kolejnymi zimami (cel ten należy osiągnąć do 1 listopada każdego roku). Parlament Europejski i Rada jako współustawodawcy uzgodnili też, że państwa członkowskie będą solidarnie współdzielić te magazyny. Obowiązek napełniania dotyczył co najmniej 80% pojemności w 2022 r. i 90% w kolejnych latach, liczonych do 1 listopada każdego roku. Tym samym europosłowie wspólnie z Radą wykonali pierwszy ważny krok na drodze do bardziej przemyślanego gospodarowania gazem ziemnym.
Uzgodnienia filarów planu REPowerEU między europejskimi instytucjami przebiegały w szybkim tempie. W październiku Rada Unii Europejskiej uzgodniła swoje stanowisko w sprawie projektu KE. W listopadzie 2022 r. Parlament Europejski przyjął pakiet zmian do projektu - a następnie rozpoczął negocjacje dotyczące REPowerEU z Radą, przyjmując za punkt wyjścia zmieniony projekt. W połowie grudnia 2022 r. negocjatorzy z ramienia Rady i PE osiągnęli wstępne porozumienie w kwestii REPowerEU. Uzgodniony wstępnie plan zawierał jako jeden z głównych celów zwiększanie odporności, bezpieczeństwa i trwałości systemu energetycznego UE dzięki ograniczeniu zależności od kopalin i dywersyfikacji dostaw energii na poziomie ogólnounijnym - m.in. poprzez większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (OZE), poprawę efektywności energetycznej i zdolności magazynowania energii.
Z końcem lutego 2023 r. Parlament Europejski wspólnie z Radą Unii Europejskiej postawił kropkę nad "i" w kwestii prac legislacyjnych nad REPowerEU. Przyjęto wówczas Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/435 w sprawie zmiany rozporządzenia (UE) 2021/241 w odniesieniu do rozdziałów REPowerEU w planach odbudowy i zwiększania odporności unijnych państw członkowskich. Oznaczało to, że w swoich krajowych planach odbudowy państwa UE mogły wdrażać reformy i inwestycje zmierzające do uniezależnienia ich od rosyjskich paliw kopalnych poprzez dywersyfikację źródeł energii. Aktywność europosłów była kluczowa dla ostatecznego kształtu planu - Parlament Europejski wprowadzał poprawki do RePowerEU, które m.in. rozszerzyły zakres wsparcia dla państw członkowskich na inwestycje w odnawialne źródła energii, tak, aby zwiększyć ich udział w miksie energetycznym, a także na inwestycje mające na celu podniesienie efektywności energetycznej i lepszą ochronę konsumentów.
Zwiększając wsparcie na inwestycje w OZE, połączono dążenie do niezależności energetycznej z realizacją unijnych ambicji klimatycznych, działając na rzecz przyspieszenia zielonej transformacji kluczowych sektorów gospodarek krajów UE. W tym celu zaproponowano także skrócenie maksymalnych okresów zatwierdzania nowych i modernizacji istniejących instalacji energii odnawialnej czy przepisy mające na celu zapewnienie niezbędnych warunków technicznych podczas budowy nowych budynków do późniejszego łatwego i efektywnego montażu instalacji fotowoltaicznych.
Na finansowanie planu REPowerEU Komisja Europejska zmobilizowała łącznie ok. 300 mld euro. Horyzont czasowy planu przewiduje uniezależnienie Unii Europejskiej od kopalin z Rosji do 2030 roku.. Finansowanie planu opierało się na redystrybucji środków NextGenerationEU oraz dodatkowych funduszach unijnych i krajowych.
Szlaki dostaw wytyczone na nowo. Europa na drodze ku energetycznej niezależności
Dywersyfikacja źródeł dostaw energii - jako jeden z filarów REPowerEU - wymagała zróżnicowania szlaków handlowych, którymi surowce energetyczne płynęły do UE. Rozpoczęło się poszukiwanie nowych dostawców gazu ziemnego i rozbudowa unijnej infrastruktury do importu LNG (skroplonego gazu ziemnego). Import gazu rurociągowego z Rosji konsekwentnie malał, a jednocześnie rósł wolumen importu LNG od wiarygodnych partnerów, takich jak Stany Zjednoczone czy Norwegia. W 2024 r. odsetek importu gazu rurociągowego z Rosji do UE wyniósł ok. 11 proc. wobec ponad 40 proc. w 2021 r. Odsetek importu gazu rurociągowego i LNG z Rosji łącznie stanowił zaś w 2024 r. mniej niż 19 proc. całkowitego importu gazu do UE. Ten spadek udało się osiągnąć dzięki znacznemu wzrostowi importu LNG i ogólnemu zmniejszeniu konsumpcji gazu w UE, za którą od początku konsekwentnie opowiadał się Parlament Europejski.
UE porzuca rosyjski gaz. W krajobrazie dostaw dominują Norwegia i USA

Analiza przeprowadzona na liczbach bezwzględnych dobrze ilustruje, jak zmieniły się proporcje dostaw gazu od głównych partnerów do UE w okresie od 2021 do 2024 r. Jak podaje KE, powołując się na dane Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu (ENTSOG) i London Stock Exchange Group (LSEG), import gazu z Rosji zmniejszył się z ponad 150,2 mld m sześc. w 2021 r. do poniżej 51,7 mld m sześc. w 2024 r. Dane pochodzą z Komisji Europejskiej, na podstawie statystyk ENTSOG i LSEG. Zastąpił go głównie rosnący import z USA, Norwegii i innych państw. Import z USA wzrósł z 18,9 mld m sześc. w 2021 r. do 45,1 mld m sześc. w 2024 r. Import z Norwegii zwiększył się z 79,5 mld m sześc. w 2021 r. do 91,1 mld m sześc. w 2024 r. Import z innych państw partnerskich wzrósł z 41,6 mld m sześc. w 2021 r. do 45,8 mld m sześc. w 2024 r.
W 2024 r. największym dostawcą gazu do UE była Norwegia, która zapewniła 33,4 proc. całego importu gazu. USA zapewniły 16,5 proc. całkowitych dostaw. Podium największych dostawców gazu do UE zamknęła Algieria, która zapewniła 14,4 proc. ogółu dostaw.
Jednocześnie UE pracowała nad zwiększeniem importu LNG. W 2024 r. wolumen zaimportowanego płynnego gazu ziemnego przekroczył 100 mld m sześc., z czego prawie 45 proc. zapewniły USA (dostawy LNG ze Stanów Zjednoczonych do UE wzrosły ponad dwukrotnie w porównaniu z 2021 r.).
Całkowite odejście od węglowodorów z Rosji. Propozycja KE wyraża głos Parlamentu Europejskiego
Przed Parlamentem Europejskim kolejny ważny krok - 17 czerwca Komisja Europejska zaprezentowała propozycję rozporządzenia mającego doprowadzić do całkowitej rezygnacji z importu gazu i ropy z Rosji przez kraje unijne. W myśl tej propozycji, import gazu z Rosji w ramach nowych kontraktów ma być zabroniony od 1 stycznia 2026 r., a import w ramach obowiązujących kontraktów krótkoterminowych ma zostać wstrzymany do 17 czerwca 2026 r. (nie będzie to dotyczyć krótkoterminowych umów na dostawy gazu rurociągami do krajów śródlądowych powiązanych z kontraktami długoterminowymi - te będą dozwolone do końca 2027 r.). Do 31 grudnia 2027 r. UE ma całkowicie przestać importować gaz z Rosji w ramach umów długoterminowych.
W przypadku ropy kraje członkowskie UE, które wciąż importują ten surowiec z Rosji, będą musiały zaprezentować własne plany dywersyfikacji dostaw "czarnego złota", tak, aby rosyjski import ustał całkowicie do końca 2027 roku. UE konsekwentnie dąży do tego, aby różnicować kierunki, z których sprowadza ropę naftową (obecnie głównymi dostawcami ropy do Unii są Stany Zjednoczone, Norwegia, Kazachstan, Libia, Arabia Saudyjska i Nigeria).
Parlament Europejski będzie pracował nad propozycją KE wspólnie z Radą UE, tak, jak to było w przypadku REPowerEU. Obie instytucje, jako współustawodawcy, będą mogły zaproponować swoje zmiany do dokumentu. Chociaż propozycji KE sprzeciwiają się już Węgry i Słowacja, to do przyjęcia stosownego rozporządzenia wymagana jest większość kwalifikowana, a nie zgoda wszystkich państw członkowskich. Współpraca Parlamentu Europejskiego i Rady UE z najważniejszym wykonawczym organem UE, jakim jest Komisja Europejska, ma kluczowe znaczenie dla domknięcia wysiłków na rzecz uniezależnienia się Wspólnoty od rosyjskich węglowodorów.
Parlament Europejski od napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. wielokrotnie ponawiał apele o zaprzestanie importowania surowców energetycznych z Rosji przez kraje UE. Stanowisko to eurodeputowani ponownie wyrazili podczas sesji plenarnej 8 maja 2025 r., domagając się pełnego embarga na rosyjski gaz, z LNG włącznie. Proponowane przez KE rozporządzenie mające na celu całkowite odejście krajów członkowskich od rosyjskiego gazu i ropy wyraża zatem głos Parlamentu Europejskiego, inicjując konkretne działania ustawodawcze w tej sprawie.
Europosłowie - podobnie jak w przypadku prac nad RePowerEU - będą mieli realny wpływ na kształt ostatecznego rozporządzenia, będą oni bowiem mogli wprowadzić do niego poprawki dotyczące np. terminów odejścia od kontraktów na zakup surowców energetycznych z Rosji czy reguł pozwalających na wdrożenie i efektywne monitorowanie zakazu importu gazu z Rosji za pośrednictwem gazociągów lub w postaci skroplonej. Będą mogli także zaproponować dodatkowe instrumenty wsparcia dla regionów szczególnie dotkniętych transformacją energetyczną, a więc doświadczających znaczących zmian w strukturze swojej gospodarki i rynku pracy w związku z odchodzeniem od paliw kopalnych. Europosłowie już wcześniej, w rezolucjach od 2022 r., wielokrotnie wzywali do embarga na rosyjski gaz i ropę, a w maju 2025 r. ponownie potwierdzili to stanowisko.
Płatna współpraca z Biurem Parlamentu Europejskiego w Polsce







