Berlińska synagoga na celowniku. "Wiemy, że to jeszcze nie koniec"

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
275
Udostępnij

Dwa koktajle Mołotowa rzucono w synagogę w Berlinie - podaje BBC. Wydarzenie wstrząsnęło społecznością żydowską. Na antysemicki atak zareagował kanclerz Niemiec Olaf Scholz. - Nigdy nie zaakceptujemy ataków na instytucje żydowskie i antysemickich protestów - mówił.

Policja zabezpieczyła okolice synagogi w Berlinie po nocnym ataku
Policja zabezpieczyła okolice synagogi w Berlinie po nocnym atakuODD ANDERSENAFP

Do zdarzenia przed centrum żydowskim w Berlinie doszło w środę nad ranem. Według policji dwoje nieznanych sprawców "rzuciło płonące butelki wypełnione płynem zapalającym".

Berlin: Zamaskowani sprawcy rzucili koktajle mołotowa w stronę synagogi

Butelki rozbiły się przed budynkiem, a ogień ugaszono. Zamaskowanym sprawcom udało się uciec.

W synagodze znajdują się również dom kultury, przedszkole i liceum dla 130 dzieci.

- Coraz bardziej odczuwamy napięcia - skomentowała zajście Anna Segal, dyrektor ośrodka. Jak dodała, w ostatnich dniach społeczność żydowska czuje się coraz bardziej zagrożona. - Wiedzieliśmy, że to było kwestią czasu i że to jeszcze nie koniec - mówiła.

Olaf Scholz: Nigdy nie zaakceptujemy ataków na instytucje żydowskie

Zdarzenie potępił przebywający w Egipcie kanclerz Niemiec Olaf Scholz. - Nigdy nie zaakceptujemy ataków na instytucje żydowskie i antysemickich protestów - powiedział.

Jak zapowiedział, ochrona instytucji żydowskich zostanie wzmocniona. - Oburza mnie, to co niektórzy z nich krzyczą i robią. Jestem przekonany, że obywatele Niemiec są tego samego zdania - mówił Scholz.

Wojna w Izraelu. Rośnie liczba działań antysemickich w Niemczech

Po gwałtownej eskalacji na Bliskim Wschodzie w Niemczech dochodzi do coraz większej ilości działań antysemickich. W nocy z wtorku na środę w innych częściach Berlina odbywały się antyizraelskie protesty, podczas których służby zostały obrzucone butelkami, fajerwerkami i kamieniami.

Według policji w manifestacji w pobliżu Bramy Brandenburskiej uczestniczyło 700 osób. 

W ubiegłym tygodniu w części Niemiec zakazano organizacji propalestyńskich demonstracji. Po rozpoczęciu wojny na Bliskim Wschodzie w ramach solidarności z Izraelem w Niemczech na urzędach wywieszone flagi, które po kilku dniach zostały spalone. Ostatnie wydarzenia w Berlinie pojawiły się po wezwaniu bojowników Hezbollahu do "dnia wściekłości" z powodu eksplozji i śmierci setek cywilów w szpitalu w Strefie Gazy.

Według Centralnej Rady Żydów nawoływanie Hezbollahu to "psychologiczny terror, który prowadzi do konkretnych ataków".

Źródła: BBC, AP

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
119
Super
relevant
61
Hahaha
haha
50
Szok
shock
25
Smutny
sad
8
Zły
angry
12
Lubię to
like
Super
relevant
275
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na