Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz podkreśla, że obecne przepisy nie pozwalają, aby straty związane z przeceną pokrywali, na przykład, producenci leków. - Ustawa refundacyjna nie przewidziała pokrywania jakichkolwiek strat - mówi. Podkreśla, że w 2012 roku apteki straciły na przecenach leków refundowanych 90 milionów złotych i wiele aptek zbankrutowało. - Teraz sytuacja może powtórzyć się, jeśli będą duże zmiany cen - dodaje. Andrzej Stachnik, prezes Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznych, przyznaje, że jest kilka powodów zmniejszających się zapasów leków. Podkreśla, że według zapowiedzi resortu zdrowia 10 grudnia miała ukazać się lista leków refundowanych, ale jeszcze jej nie ma. Nieoficjalne informacje są takie, że redukcja cen leków może sięgać kilkunastu procent. To oznacza, że straty będą musiały pokryć apteki i hurtownie.Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, radzi, by chorzy przewlekle wcześniej zaopatrzyli się w leki. Według niego, najlepiej wybrać aptekę, gdzie regularnie realizujemy recepty. Według aptekarzy i hurtowników problemy z dostępnością leków mogą przedłużyć się do połowy stycznia.