Kleszcze uaktywniły się mimo zimowej pory
Chociaż jest połowa lutego, kleszcze rozpoczęły już żer. Jak mówi lek. wet. Jakub Kotowicz w rozmowie z serwisem nowiny24.pl, te pajęczaki zaczynają być aktywne, gdy temperatury przekraczają pięć stopni Celsjusza.

"Kilka dni temu tylko na chwilkę wyszłam na spacer z psem. Byliśmy może z 15 minut. Pies pobiegał chwilę po trawniku, zajrzał w zarośla. Wczoraj zobaczyłam, że ma kleszcza. Zastanawiam się, jak to możliwe, przecież jest środek zimy" - zaalarmowała lokalny serwis mieszkanka Przemyśla.
Chociaż obecność kleszczy w połowie lutego może dziwić, specjaliści twierdzą, że nie ma już sezonowości na zagrożenie związane z ich aktywnością.
"Kleszcze zaczynają być aktywne, gdy średnie temperatury przekraczają plus pięć stopni Celsjusza. W tym roku już w połowie stycznia mieliśmy pierwszy przypadek. Z powodu zmian klimatu i braku zim można powiedzieć, że teraz sezon na kleszcze trwa cały rok" - mówi lek. wet. Jakub Kotowicz z Kliniki Weterynaryjna "Ada" w Przemyślu.
Jak dodaje Kotowicz, przed ukąszeniem kleszcza powinniśmy chronić szczególnie naszych czteronożnych przyjaciół. "Teraz na atak kleszcza jesteśmy narażeni choćby na skwerze w środku miasta" - dodaje, zaznaczając, by pamiętać o specjalnych preparatach dla zwierząt.
Mimo że w zimie przed chorobami przenoszonymi przez kleszcze chronią nas kurtki i czapki, w styczniu w Polsce na boreliozę zachorowało 913 osób. Eksperci ostrzegają, że po ciepłej zimie możemy spodziewać się wiosennej inwazji niebezpiecznych pajęczaków.