ŚWIAT | Piątek, 29 listopada 2013 (15:49)
Nana Dix, wnuczka niemieckiego malarza Otto Dixa, którego obrazy zostały odkryte w Monachium, zabrała głos ws. kolekcji Corneliusa Gurlitta. Oskarżyła niemieckie władze m.in. o to, że unikają tematu grabieży dzieł sztuki w czasie II wojny światowej. Twórczość jej dziadka była zaliczana do tzw. sztuki zdegenerowanej, a sam malarz był prześladowany przez nazistów. Nana Dix również jest artystką. Mieszka i pracuje w Monachium - w pobliżu mieszkania Gurlitta, w którym odnaleziono nieznane prace dziadka: dwie akwarele, rysunek i autoportret artysty.
1 / 5
Na zdjęciu Nana Dix
Źródło: AFP