ŚWIAT | Poniedziałek, 12 marca 2012 (06:24)
Amerykański sierżant z bazy Lewis-McChord, w stanie Waszyngton dokonał masakry cywilów w południowej prowincji Kandahar w Afganistanie. Ok. godz. 3 nad ranem oddalił się o 450 metrów od swojej bazy w Kandaharze i otworzył ogień do śpiących wieśniaków. 16 Afgańczyków, w tym 9 dzieci, poniosło śmierć zanim żołnierz powrócił do bazy i oddał się do dyspozycji swoich przełożonych.
1 / 19
Źródło: AFP