Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zmarła dziewiąta ofiara zatrucia alkoholem metylowym

W szpitalu w Znojmie na Morawach zmarła w środę dziewiąta ofiara zatrucia alkoholem metylowym wprowadzonym nielegalnie do obrotu pod postacią podrabianych napojów wyskokowych. Rząd czeski Petra Neczasa przyznaje, że "sytuacja zaczyna być poważna".

Ofiarą jest 42-letni mężczyzna z Hawierzowa. W tym samym szpitalu w Znojmie przebywa jeszcze kobieta, której stan uznano za krytyczny. Kolejnych 20 pacjentów, w tym wielu również w stanie krytycznym, przebywa w ośmiu czeskich szpitalach.

Czeska policja non stop ostrzega w mediach elektronicznych przed spożywaniem alkoholu z podejrzanych źródeł.

Setki pracowników Państwowej Inspekcji Handlowej (SZPI) kontrolują butelki w małych punktach sprzedaży. Wyniki kontroli nie napawają optymizmem: w 75 z 410 sklepach sprzedawane trunki nie powinny być dopuszczone do spożycia.

Nie wiadomo, jaka ilość metanolu jest w obrocie

Na wielu butelkach znaki skarbowe akcyzy były uszkodzone, na innych odkryto nieczytelne etykietki, brakowało informacji o pochodzeniu alkoholu.

Policja poinformowała obywateli o specjalistycznych laboratoriach, w których mogą za darmo przetestować próbki zakupionego trunku.

Nadal nie jest jasne, jaka ilość metanolu znajduje się w obrocie. Co prawda aresztowano 36-letniego mieszkańca Hawierzowa, podejrzanego o wprowadzenie na rynek alkoholu metylowego. Postawiono mu już zarzut działania przeciwko życiu i zdrowiu, ale ilość skażonego alkoholu dostępna na rynku wskazuje raczej na działania zorganizowanej grupy przestępczej albo na niedopatrzenia producenta bądź jednej z rozlewni.

Sytuacja zaczyna być poważna

Nie wiadomo również, skąd pochodzi podrabiany alkohol. Policja sprawdza różne wersje. Według jednej z nich bimbrownia na południu Moraw podrabiała również etykiety butelek. Alkohol jednak mógł również być sprowadzony z zagranicy.

Premier Neczas przyznał, że sytuacja jest poważna. Rząd rozważy powołanie sztabu kryzysowego. Czeska opozycja wezwała do ustąpienia ministra zdrowia.

Martin Klenica, dyrektor wydziału kontroli SZPI nie wyklucza, że jeden z producentów omyłkowo zanieczyścił alkohol metanolem. Metanol wykryto przede wszystkim w butelkach z wytwórni "Likerka Drak". Producent twierdzi jednak, że ktoś sfałszował jego etykiety na butelkach i uszkodził akcyzy.

Zaostrzenia wprowadzono również w sąsiedniej Słowacji. Inspektorzy przeprowadzają kontrole przede wszystkim na stacjach benzynowych i w małych punktach sprzedaży.

PAP

Zobacz także