Berlińska prokuratura postawiła w środę, 19 lipca, 61-letniemu mężczyźnie m.in. zarzut usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała. Przebywający obecnie w areszcie mężczyzna przyjechał pod koniec marca z Serbii, aby zaczaić się na swoją byłą partnerkę przed jej domem w dzielnicy Reinickendorf. Czytaj również: Zbrodnia z zazdrości wstrząsnęła Polską. Wiemy, kim był zabójca z Poznania Niemcy. Zazdrosny sięgnął po granat. Potem zaatakował nożem Kiedy 42-letnia kobieta pojawiła się ze swoim nowym partnerem i ich wspólną znajomą, mężczyzna rzucił w ich kierunku granatem ręcznym. Cała zaatakowana trójka została poważnie ranna. Po chwili napastnik zdał sobie jednak sprawę, że wszyscy przeżyli i podjął kolejną próbę. Rzucił się na nowego partnera kobiety z nożem i kilkakrotnie go dźgnął. Mężczyzna przeżył tylko dzięki operacji ratunkowej. Ciosy nożem dosięgły także byłą partnerkę - dopiero jej syn powstrzymał agresora przed dalszym atakiem. 61-latek od końca marca przebywa w areszcie. Sąd Okręgowy w Berlinie zdecyduje teraz, czy zarzuty stawiane przez prokuraturę są zasadne. Źródło: Redakcja Polska "Deutsche Welle"Autor: (AFP/stef)