Zatrzymano podejrzanych o ataki na siły koalicji w Iraku
Żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum- Południe (WDCP) zatrzymali w niedzielę we wschodniej części Diwanii cztery osoby podejrzane m.in. o dokonywanie ataków patrole wojsk koalicyjnych - poinformował rzecznik dywizji ppłk Włodzimierz Głogowski.
Akcję przeprowadzili żołnierze ze Zgrupowania Sił Specjalnych, przy współdziałaniu z irackim plutonem specjalnym oraz wsparciu śmigłowców W-3 Sokół.
Jak podkreślił ppłk Głogowski, były to pierwsze działania powietrzno-szturmowe zrealizowane przez pododdziały WD CP w Iraku.
By zaskoczyć podejrzanych, w akcji wykorzystano techniki desantu na linach. - Wymagają one doskonałego wyszkolenia i precyzyjnej koordynacji wszystkich elementów biorących udział w akcji - podkreślił dowódca WD CP gen. Tadeusz Buk.
Zatrzymani podczas niedzielnej akcji, najprawdopodobniej, brali udział w piątkowym ataku na tymczasową bazę patrolową, która znajduje się w Diwanii, - stolicy prowincji Kadisija. Atak ten, został przeprowadzony z wykorzystaniem broni snajperskiej oraz granatników przeciwpancernych, a wymiana ognia trwała ok. 50 minut.
W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy. W jej skład wchodzą m.in . pododdziały 1. Dywizji Zmechanizowanej z Warszawy, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego i 10. Brygady Logistycznej z Opola.
INTERIA.PL/PAP