Zatrudnij Polkę
Jeszcze do niedawna dzieci bogatych Irlandczyków bawiły Irlandki. Obecnie bogate rodziny poszukują opiekunek dla swoich pociech wśród Polek, bo one i dziećmi się zajmą, i trawnik skoszą.
Coraz powszechniejszym zjawiskiem w Irlandii jest zatrudnianie obywateli nowych państw członkowskich Unii Europejskiej. Zdaniem K. Mulveya dyrektora Komisji Stosunków Pracowniczych (Labour Relations Commission - LRC) Irlandczycy nie zdają sobie w pełni sprawy z wysokich kwalifikacji imigrantów z państw nowej "10". Są oni wykształceni na poziomie znacznie powyżej tego, co zwykle jest konieczne w przypadku kwalifikacji irlandzkich pracowników zatrudnianych na takich samych stanowiskach - pisze "The Sunday Business Post".
Ponad połowa wszystkich imigrantów ma kwalifikacje na poziomie uniwersyteckim. Mimo to zarabiają zaledwie połowę tego, co powinni. Zdaniem LRC, która zajmuje się rozstrzyganiem sporów pracowniczych (te z udziałem imigrantów stanowią ok. 5 proc.), uważa, że przybysze z Europy Środkowej i Wschodniej z czasem staną się bardziej świadomi swoich praw.
Na razie imigranci nie walczą o swoje, bo nie ufają władzom i nie integrują się z Irlandczykami.
Według danych gazety ilość imigrantów wzrosła od ubiegłego roku o 40 proc.Miesięcznie na Zieloną Wyspę ok. 10 tys. osób. Większość z nich to Polacy - łącznie w Irlandii jest ich 137 tys. Drugą co do liczebności społecznością w Dublinie są Litwini - 34 tys, połowę mniej jest Łotyszy - 17 tys.
Przybysze z "nowej" Europy stanowią ok 2 proc siły roboczej w Irlandii. Jedynie Brytyjczycy przewyższają tę proporcję - jest ich 8%.
