Zamach w Magdeburgu. Kierowca wjechał w tłum, wielu zabitych i rannych
Kierowca wjechał w grupę osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu - potwierdził w piątek rzecznik tamtejszego rządu Matthias Schuppe. Władze landu przekazały informację o dwóch ofiarach śmiertelnych - to dorosły i małe dziecko. 15 osób jest ciężko rannych, a 37 ma umiarkowane obrażenia - czytamy na oficjalnej stronie internetowej miasta Magdeburg.

Do ataku doszło o godzinie 19:04. Zaraz potem kierowca został zatrzymany. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazdem biorącym udział w zdarzeniu było ciemne BMW. Służby przypuszczają, że w samochodzie był ładunek wybuchowy.
Rzecznik policji w Magdeburgu przekazał, że "nadal nie jest jasne, czy był to samotny sprawca". W piątek wieczorem na konferencji prasowej Premier Saksonii-Anhalt Reiner Erich Haseloff przekazał, że zginęły co najmniej dwie osoby.
Na oficjalnej stronie internetowej miasta Magdeburg pojawiła się informacja o tym, że ofiary to osoba dorosła i małe dziecko. Rannych jest kilkadziesiąt ludzi, w tym 15 ciężko. 37 osób ma umiarkowane obrażenia, a 16 lekkie. "Spiegel" podał, że do akcji ratowniczej zaangażowano łącznie 100 strażaków i 50 ratowników.
Wcześniej niemieckie media informowały nieoficjalnie, że w ataku rannych zostało od 60 do 80 osób. Podawano również wiadomości o 11 zabitych.
Zamach w Magdeburgu. Relacje świadków. "Ludzie uciekali w panice"
Jak pisze "Bild", powołując się na relacje świadków zdarzenia, "samochód najprawdopodobniej wjechał bezpośrednio w tłum ludzi zmierzających w stronę ratusza. Ludzie uciekali w panice".
Organizator jarmarku wezwał ludzi do opuszczenia centrum miasta. Na miejscu są służby ratunkowe i straż pożarna.
"Policja przeszukuje odgrodzony teren jarmarku bożonarodzeniowego w poszukiwaniu materiałów wybuchowych" - podaje "Bild".
Magdeburg. Atak na jarmarku bożonarodzeniowym. Apel organizatorów
Tuż po opublikowaniu przez media informacji o ataku, w niemieckim mieście Halle, oddalonym około 80 km od Magdeburga, zwiększono środki bezpieczeństwa na tamtejszym jarmarku bożonarodzeniowym.
Jak pisze "Bild" "szpitale w tej miejscowości przygotowują się na przyjęcie rannych".
Organizatorzy jarmarku bożonarodzeniowego w Magdeburgu zaapelowali o opuszczenie tego miejsca i okolic.
"Ze względu na bieżące wydarzenia radzimy Państwu unikać okolic jarmarku bożonarodzeniowego. Prosimy, aby służby ratunkowe wykonały swoją pracę i opuściły targ" - napisali w mediach społecznościowych.
Zamach w Magdeburgu. Premier Saksonii-Anhalt komentuje sprawę
Premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff (CDU) zareagował na to, co wydarzyło się na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu.
- To okropne wydarzenie, zwłaszcza teraz, w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie - powiedział Haseloff.
Aktualnie jest w drodze do Magdeburga. Haseloff początkowo nie był w stanie udzielić żadnych informacji na temat ofiar ani tła zdarzenia.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!