Malcolm Naden zniknął w 2005 roku po zabójstwie Kristy Scholes, dziewczyny swojego kuzyna. Kobieta została uduszona we własnym domu. Mężczyzna był również podejrzewany o dokonanie innego zabójstwa. Szczątki zaginionej Lateeshy Nolan znaleziono kilka lat po zatrzymaniu mordercy. Australijczyk był poszukiwany przez siedem lat. Początkowo ukrywał się w domu jednorodzinnym, do którego się włamał. Następnie udał się do Taronga Western Plains Zoo w mieście Dubbo w Nowej Południowej Walii. Podwójny morderca mieszkał też na poddaszu strażnika ogrodu. Jak informowały media, Naden żywił się bananami, które kradł słoniom. Raz zabił też ogromnego żółwia z Galapagos, a jego szczątki przyrządził na grillu. Australia: Historia jak z filmu. Zabójca ukrywał się w zoo Przez lata nikt nie zdemaskował Nadena, mimo że za jego głowę wyznaczono nagrodę w wysokości ćwierć miliona dolarów. Przestępca został zatrzymany 22 marca 2012 r. w chatce w Rawdib Vale, ok. 30 km na zachód od miasta Gloucester. Kiedy go schwytano, powiedział, że czuje ulgę, bo nie ma już sił się ukrywać. W procesie został skazany na dożywocie za zamordowanie Scholes i dodatkowe 21 lat za zabójstwo Nolan. Nie może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Po ponad 10 latach od usłyszenia wyroku media przypominają jego historię. Naden został bowiem ostatnio pobity w więzieniu. Jak się okazało, został rozpoznany przez krewnego jednej ze swoich ofiar. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!