Włoska prasa o ceremonii otwarcia IO w Soczi
Trudno oddzielić politykę od sportu. Ma z tym kłopot także włoska prasa. Komentarze na temat ceremonii otwarcia igrzysk zimowych w Soczi są mieszanką wrażeń estetycznych i refleksji geopolitycznych, w których najczęściej powtarza się nazwisko Władimira Putina.
Przed złośliwością nie powstrzymuje się nawet "Corriere della Sera". Największy włoski dziennik stwierdza, że już pierwszego dnia prezydent Rosji zdobył złoty medal, "w konkurencji, której na imię arogancja".
Rosyjski przywódca chce bowiem wykorzystać igrzyska jako symbol domniemanego nowego statusu Rosji.
"Po ustawach ograniczających swobody obywatelskie - czytamy w mediolańskim dzienniku - rzucił wyzwanie dekadencji Zachodu, nie szczędząc środków na przygotowanie ceremonii, w której połączył dumę i przepych, które jednak nic nie mówią nam o tym, jaka będzie ta jego nowa Rosja".
Według rzymskiego dziennika "La Repubblica" - Inauguracja igrzysk w Soczi była zimna, bez ludzkiego ciepła i radości. Gazeta zauważa, że gościom zgotowano chłodne przyjęcie, a oklaskami powitano jedynie gospodarzy.