Chodzi głównie o to, aby w wypadku sztucznego zapłodnienia, włoskie pary dostawały włoski materiał genetyczny. Minister zdrowia chce tym samym zlikwidować tzw. embrio-turystykę, czyli przyjazdy po włoskie embriony na Półwysep Apeniński. Taki zakaz eksportu i importu już kiedyś we Włoszech istniał. Teraz parlament włoski próbuje go przywrócić.