Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Włochy: Tysiąc Polaków zaginęło

RMF: Zaginęło blisko tysiąc Polaków, którzy w ostatnich latach wyjechali do pracy we Włoszech - ustaliła krakowska policja.

/AFP

Nie mamy aż tylu udokumentowanych przypadków - twierdzi z kolei prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie "obozów pracy" we Włoszech.

Ze wstępnego raportu policji wynika, że w ostatnich pięciu latach do Włoch wyjechało kilkadziesiąt tysięcy osób, większość z nich do pracy na czarno. Z ponad tysiącem Polaków od kilku lat lub kilkunastu miesięcy nie ma żadnego kontaktu. Ślad po nich zaginął.

Policjanci podejrzewają, że część z tych osób mogła albo umrzeć na plantacjach, albo zostać zamordowana. O śmierci z wycieńczenia oraz o zabójstwach opowiadają bowiem funkcjonariuszom ludzie, którzy przeżyli koszmar włoskich obozów pracy.

Informacji o takiej skali zaginionych nie potwierdza prok. Janusz Hnatko z krakowskiej Prokuratury Okręgowej, która w porozumieniu z włoskimi prokuratorami prowadzi śledztwo w sprawie "obozów pracy". - W toku śledztwa otrzymaliśmy kilka wskazań o zaginięciach, ale do końca nie wiemy, czy te osoby nie wyjechały gdzieś indziej. Takie przypadki nie są do końca uprawdopodobnione - powiedział prok. Hnatko.

Śledztwo w sprawie zmuszania Polaków do niewolniczej pracy we Włoszech prowadzą prokuratura krakowska i prokuratura w Bari. W związku z nim, w sumie w obu krajach, zatrzymano do tej pory blisko 40 osób. Większość z zatrzymanych w Polsce - blisko 30 osób - została aresztowana na trzy miesiące. Są to głównie ludzie, którzy werbowali chętnych do pracy we Włoszech i odpowiadali za ich transport.

113 Polaków pracujących na plantacjach we Włoszech zostało uwolnionych w połowie lipca w okolicach Bari i Foggi. Według szacunków policji i prokuratury, ofiarami niewolniczej pracy może być nawet ponad 1000 Polaków.

Polacy pracowali na włoskich plantacjach po 15 godzin na dobę, zarabiając od 2 do 5 euro za godzinę, ale dużą część musieli oddawać jako haracz. Dostawali tylko chleb i wodę, spali na gołej ziemi lub przegnitych materacach w ruinach budynków gospodarczych lub namiotach. Nie mieli dostępu do bieżącej wody. Z ustaleń prokuratury wynika, że przestępczy proceder trwał od 2002 roku.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także