Włochy: Ogień podkładają zboczeńcy i emeryci
We Włoszech szaleją pożary lasów i zarośli. Obrona Cywilna szacuje, że w większości chodzi o rozmyślne podpalenia, dokonywane zarówno przez piromanów, jak i ludzi starszych, "dorabiających" na czyjeś zlecenie - pisze w środę agencja dpa.
Kryminolog Francesco Bruno mówi, że największą grupę podpalaczy stanowią piromani, którzy "czerpią z tego autentyczne podniecenie seksualne".
Podpaleń dokonuje się jednak także z innych pobudek - jedni "zamieniają" w ten sposób obszary leśne na pastwiska dla swoich stad, inni "pozyskują" ziemie pod nielegalne projekty budowlane, zdarzają się i strażacy-podpalacze, "zabezpieczający" sobie miejsca pracy.
Najnowsze statystyki pokazują, że większość podpalaczy to emeryci w wieku 61-70 lat, "dorabiający" na zlecenie.
"To jest tragedia - mówi szef włoskiej Obrony Cywilnej Guido Bertolaso. - Prowadzimy wojnę z przestępcami, którzy wykorzystują obecne upały, żeby w całych Włoszech podkładać ogień".
INTERIA.PL/PAP