Włączył się w akcję przeciwko przemocy. Znaleziono przy nim nielegalną broń

Oprac.: Dawid Kryska
Amerykański raper G Herbo został aresztowany przez policję za nielegalne posiadanie broni. Informacja ta wzbudziła spore poruszenie, ponieważ wcześniej muzyk aktywnie zaangażował się w akcję przeciwko przemocy.

Pochodzący z Chicago raper Herbert Wright III znany bardziej jako G Herbo został zatrzymany w weekend. Podczas kontroli drogowej w samochodzie, którym podróżował z trzema innymi osobami, znaleziono naładowany pistolet Glock oraz 300 gramów marihuany.
Jak się okazało broń należała do muzyka, który nie miał na nią pozwolenia. W związku z tym 27-latek został aresztowany i oskarżony o "wykroczenie polegające na bezprawnym użyciu broni" - informują amerykańskie media.
Raper został zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 dolarów. Następna rozprawa w jego sprawie ma się odbyć na początku sierpnia.
Nawoływał do powstrzymania przemocy
Nie jest to pierwszy konflikt z prawem muzyka. Mężczyzna w przeszłości był wielokrotnie oskarżany o przestępstwa związane z bronią i narkotykami. Został również oskarżony próbę oszustwa elektronicznego, kradzież tożsamości i składanie fałszywych oświadczeń.
W 2019 roku raper został nawet skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Informacja o aresztowaniu muzyka w związku z nielegalnym posiadaniem broni wywołała spore poruszenie, ponieważ zaledwie kilka tygodni wcześniej 27-latek nawoływał do powstrzymania przemocy. G Herbo aktywnie zaangażował się w akcję przeciwko przemocy w Chicago organizowaną przez pastora Michaela Pflegera.
Akcja nazwana "lato pokoju" była reakcją na ostatnie strzelaniny w Wietrznym Mieście, w których zginęła jedna osoba, a co najmniej 23 zostały ranne.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!