Pochodzący z Chicago raper Herbert Wright III znany bardziej jako G Herbo został zatrzymany w weekend. Podczas kontroli drogowej w samochodzie, którym podróżował z trzema innymi osobami, znaleziono naładowany pistolet Glock oraz 300 gramów marihuany. Jak się okazało broń należała do muzyka, który nie miał na nią pozwolenia. W związku z tym 27-latek został aresztowany i oskarżony o "wykroczenie polegające na bezprawnym użyciu broni" - informują amerykańskie media. Raper został zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 dolarów. Następna rozprawa w jego sprawie ma się odbyć na początku sierpnia. Nawoływał do powstrzymania przemocy Nie jest to pierwszy konflikt z prawem muzyka. Mężczyzna w przeszłości był wielokrotnie oskarżany o przestępstwa związane z bronią i narkotykami. Został również oskarżony próbę oszustwa elektronicznego, kradzież tożsamości i składanie fałszywych oświadczeń. W 2019 roku raper został nawet skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Informacja o aresztowaniu muzyka w związku z nielegalnym posiadaniem broni wywołała spore poruszenie, ponieważ zaledwie kilka tygodni wcześniej 27-latek nawoływał do powstrzymania przemocy. G Herbo aktywnie zaangażował się w akcję przeciwko przemocy w Chicago organizowaną przez pastora Michaela Pflegera. Akcja nazwana "lato pokoju" była reakcją na ostatnie strzelaniny w Wietrznym Mieście, w których zginęła jedna osoba, a co najmniej 23 zostały ranne. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!