Królowa utrzymuje, że jej decyzja nie jest związana z problemami zdrowotnymi. Tymczasem przyjaciel rodziny powiedział królewskiej korespondentce "Vanity Fair", Katie Nicholl, że Elżbieta została pouczona by zrezygnować ze swojego wieczornego drinka, którym zazwyczaj jest martini. Jak dodał - to jest trochę niesprawiedliwe, że na tym etapie życia musi zrezygnować z jednej z bardzo niewielu przyjemności. Innym napojem, który Elżbieta piła od czasu do czasu, był dubonnet z ginem - ulubiony napój Królowej Matki. Królowa miała ostatnio bardzo napięty grafik, który, jak donoszono, będzie kontynuowany aż do Bożego Narodzenia, a w przyszłym roku będzie obchodzić swój Platynowy Jubileusz. Królowa podpierała się laską Ostatnio Elżbieta II wzięła udział w nabożeństwie z okazji stulecia organizacji Royal British Legion. Brytyjska królowa, idąc do Opactwa Westminsterskiego podpierała się laską. Fakt ten natychmiast wychwyciły media, które poinformowały, że był to pierwszy raz, gdy monarchini była publicznie widziana z laską, z wyjątkiem krótkiego okresu po operacji. Pałac Buckingham nie odniósł się do tych zmian, ale - jak sugerują brytyjskie media - wprowadzono je raczej dla wygody królowej niż z powodu jakichś problemów, bo monarchini poruszała się sprawnie. To nie jedyne zmiany w ostatnich latach mające na względzie wygodę królowej - w 2016 r. udając się, aby wygłosić w parlamencie mowę tronową, użyła windy, a nie schodów. Od tego samego roku nie nosi też już ciężkiej imperialnej korony, która w trakcie mowy leży na czerwono-złotej aksamitnej poduszce.