W rozmowie z opozycyjną gazetą "Népszabadság" z 2 stycznia Palmer nawoływał Orbana do "zmiany strategii politycznej". Oskarżał premiera Węgier o "nadużywanie władzy" i "powodowanie erozji demokracji". Palmer przygotowuje się do ponownego uruchomienia "Radia Wolna Europa" w Budapeszcie. 1 stycznia 2012 roku to dzień wejścia w życie nowej węgierskiej konstytucji, przez opozycję uznanej za nacjonalistyczną. Sąsiadów Węgier niepokoją pojawiające się w niej odwołania do "Korony św. Stefana", który to termin obejmuje nie tylko tereny obecnych Węgier, ale również ziemie należące obecnie m. in. do Słowacji, Rumunii, Serbii i Chorwacji. Palmer przypomina, że Orban zamachnął się na niezależność Banku Centralnego, sądów oraz mediów. Wskazał również na kontrowersyjną zmianę prawa wyborczego, która ułatwia Fideszowi utrzymanie się przy władzy po kolejnych wyborach. Krytyka Palmera to nie jedyna krytyka orbanowskich Węgier płynąca z USA. W zeszłym tygodniu Hillary Clinton ostrzegła, że działania Orbana na Węgrzech prowadzą do zachwiania systemu "checks and balances", który jest podstawą każdej demokracji. Również Bruksela w ciągu ostatnich miesięcy kilkakrotnie ostrzegała, że działania fideszowskiego rządu Węgier naruszają demokratyczne standardy. ZS