Donald Trump jest pierwszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, który został postawiony w stan oskarżenia. Byłej głowie państwa zarzuca się fałszowanie dokumentacji biznesowej oraz opłacanie gwiazdy filmów dla dorosłych Stormy Daniels, która podczas kampanii w 2016 roku miała milczeć o ich romansie. Według doniesień medialnych, na które powołuje się BBC, łącznie postawiono ponad 30 zarzutów, a wartość oszustów ma wynosić ok. 130 tys. dolarów (ponad 560 tys. złotych). Agencja Reutera informuje, że zarzuty nie są jawne, jednak główne oskarżenie polega na tym, że Trump wydał pieniądze przeznaczone na kampanię wyborczą i ukrył prawdziwy cel ich wydatkowania. Donald Trump oskarżony. "Prezydent jest gotowy do walki we wtorek" Obecnie były prezydent przebywa w swojej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie, skąd we wtorek przyleci do Nowego Jorku, by stawić się przed sądem na Manhattanie. Prawnik Trumpa, Joe Tacopina, zapewnia, że wszelkie oskarżenia przeciwko jego klientowi będą skutecznie dementowane. - Donald Trump będzie gotowy do walki, my będziemy gotowi do walki. Nie mogę się doczekać, by jak najszybciej ruszyć z tą sprawą i doprowadzić do uniewinnienia - stwierdził Tacopina w rozmowie z stacją ABC. Adwokat zaznacza jednak, że sam nie zna dokładnej treści zarzutów. W związku z tym, według BBC, Trump miał się spotkać w miniony weekend na Florydzie ze swoimi doradcami, by przygotować strategię na obronę przed wylotem do Nowego Jorku. Były prezydent ma być eskortowany przez amerykańskie służby. Stan oskarżenia dla Donalda Trumpa. Były prezydent nie będzie w kajdankach Trump ma stawić się na przesłuchanie ok. 14:15 czasu lokalnego (ok. 19:15 czasu polskiego - red.). W tym czasie gmach sądu na Manhattanie zostanie zamknięty. Były prezydent nie zostanie jednak zakuty w kajdanki. Zwolennicy byłegoprezydenta zaplanowali na wtorkowe popołudnie "pokojowy protest" przeciwko oskarżeniom pod adresem polityka. Według doniesień brytyjskich mediów, nowojorskie służby będą postawione w stan gotowości. Po rozprawie Donald Trump ma udać się z powrotem do Mar-a-Lago, gdzie na godz. 20:15 czasu lokalnego (00:15 czasu polskiego - red.) zaplanowano jego przemówienie. Wybory prezydenckie 2024 w USA. Trump oskarża o "polityczne ściganie" W weekend pod rezydencją na Florydzie zgromadzili się zwolennicy byłego prezydenta, którzy machając flagami i transparentami "Trump 2024", wspierali ponowny udział Trumpa w przyszłorocznych wyborach. Według BBC na miejscu przewagę liczebną mieli jednak fotoreporterzy i dziennikarze, oczekujący na wyjazd oskarżonego do Nowego Jorku. Były prezydent oskarża natomiast wymiar sprawiedliwości o "polityczne ściganie" i powstrzymywanie przed kandydowaniem w 2024 roku.