Po wielu latach oczekiwań Watykan wydał oficjalne pismo, w którym zajął stanowisko w sprawie objawień Matki Bożej w Medziugorie. Ta ma ukazywać się tzw. szóstce widzących od czerwca 1981 r. do dziś i przekazywać im swoje orędzia. Dykasteria Nauki Wiary, przy aprobacie papieża Franciszka, oceniła przesłania z Medziugorie. Interia zapoznała się z przygotowaną przez Stolicę Apostolską notą. Dokument liczy 42 punkty i mówi przede wszystkim o "owocach" tego, co działo się na przestrzeni dekad w bośniackim miasteczku i czy nie przeczyło to nauce Kościoła. Watykan: Należy mówić "domniemane" Watykan podkreśla, że nie rozstrzygał tego, czy objawienia mają charakter nadprzyrodzony. Jednak z lektury dokumenty wynika, że Stolica Apostolska ma zastrzeżenia w tej kwestii. Z dokumentu wynika, że choć Kościół pozytywnie ocenia owoce tego, co dzieje się w Medziugorie, nie jest to równoznaczne, z tym że "uznaje domniemane nadprzyrodzone wydarzenia za autentyczne". Podobne słowa padają w kontekście orędzi Matki Bożej. Watykan mówi wprost: "gdy mówi się o orędziach (...), należy zawsze mieć na myśli domniemane orędzia". Choć większość orędzi Kościół ocenia jako budujące. Z dokumentu wynika jednak, że Watykan ma zastrzeżenia do części z nich. "Warto być uważnym, aby te nieliczne, mylące elementy nie przyćmiły piękna całości" - czytamy w notce. Treść tych orędzi może prowadzić do "nieporozumień", które mogą prowadzić mniejsze grupy do wypaczenia "duchowego doświadczenia". Szczególnie jeśli są czytane wybiórczo - ostrzega Watykan. Wierni muszą być uważni Stolica Apostolska przestrzega, że wierni muszą być "uważni i ostrożni w interpretowaniu i rozpowszechnianiu domniemanych orędzi". O co dokładnie chodzi? Problematyczne są orędzia, w których Matka Boska mówi: "mój plan", "mój projekt". Tak wynika z orędzi z 2004 i 2005 r. Zdaniem Watykanu te słowa "mogą być mylące". Kościół zwraca uwagę na to, że to, co czyni Maryja, jest zawsze w podporządkowane planowi Boga - a nie jej własnemu. Stolica Apostolska podkreśla, że "orędzia jako całość mają silny akcent teocentryczny". Dlatego te z 2004 r. i 2005 r. należy umieszczać w szerszym kontekście. W części przekazów Matka Boża z kolei natarczywie promuje słuchanie swoich orędzi. Tak często, że przesłania to treść samych orędzi - wskazuje watykańska komisja. Dodatkowo Maryja wydaje polecenia dotyczące dat, miejsc, spraw praktycznych i podejmuje decyzje w zwykłych sprawach. Na przykład te dotyczące celebrowania jej urodzin. Choć takich orędzi nie jest dużo, to Kościół sugeruje, żeby wierni kierowali się "roztropnością i zdrowym rozsądkiem, nie traktowali tych szczegółów poważnie ani nie przywiązywali do nich wagi". Dodatkowo Watykan wyjaśnia, że takie orędzia można tłumaczyć "osobistymi życzeniami domniemanych widzących". Widzący W dokumencie Kościół pośrednio porusza także kwestię tzw. szóstki widzących, którym z różną częstotliwością rzekomo ukazuje się Maryja. Watykan zwraca uwagę, że jeśli już ktoś udaje się z pielgrzymką do Medziugorie, nie powinien skupiać się na spotkaniu z "domniemanymi widzącymi". Zamiast tego powinien spotkać się z "Królową Pokoju" i Chrystusem poprzez medytację i Eucharystię. Watykan podkreśla, że nie osądza życia moralnego domniemanych widzących oraz że "dary duchowe niekoniecznie wymagają moralnej doskonałości osób zaangażowanych, aby mogły działać". Stolica Apostolska zauważyła pozytywny wpływ miejsca na pielgrzymujących, wskazując na liczne nawrócenia, powrót do sakramentów, powołania czy też "rozliczne przypadki pojednania między małżonkami oraz odnowa życia małżeńskiego i rodzinnego". Watykan dodaje jednak, że nie ma to nic wspólnego z udziałem w spotkaniach z "widzącymi w celu uczestnictwa w domniemanych objawieniach". Pozytywne przesłanie z Medziugorie Kościół ostatecznie pozytywnie ocenił przesłanie z Medziugorie. "Pozytywne owoce objawiają się przede wszystkim jako krzewienie zdrowej praktyki życia wiarą" - napisano w nocie. I dodano, że "wśród ludu Bożego nie pojawiły się negatywne czy ryzykowne rezultaty". Ostatecznie wydano także tzw. nihil obstat (łac. "nic nie stoi na przeszkodzie") na pobożność i doświadczenie duchowe, wynikające z wizyty w Medziugorie. Watykan zwraca uwagę, że nawet jeśli istnieją różne opinie na temat autentyczności niektórych doniesień z bośniackiego miasteczka, to władze kościelne są wezwane do "docenienia wartości duszpasterskich". Medziugorie: Papież Franciszek nie krył sceptycyzmu Medziugorie jest niewielką miejscowością położoną około 100 kilometrów od Sarajewa. Według przekazu od czerwca 1981 r. aż do dziś Maryja ma ukazywać się tzw. szóstce widzących. W momencie rozpoczęcia objawień wszyscy byli nastolatkami. Część z nich ma mieć objawienia codziennie, niektórzy tylko raz w roku. W swoich przekazach Matka Boża ma poruszać takie kwestie jak: pokój (sama nazywa siebie Królową Pokoju - przyp. red.), wezwanie do nawrócenia, post, podążanie za Chrystusem, zachęca do czytania Pisma Świętego. W 2017 r. papież Franciszek podczas konferencji prasowej nie krył sceptycyzmu. - Jestem osobiście bardziej cyniczny. Wolę Madonnę, która jest Matką Bożą, a nie kierowniczką urzędu telegraficznego, wysyłającą komunikaty każdego dnia o określonej godzinie. To nie jest Matka Jezusa - oświadczył papież. A te domniemane aktualne objawienia nie mają wiele wartości. To moja osobista opinia - stwierdził Franciszek. Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl