56 proc. z ankietowanych w minionym tygodniu Amerykanów wyraziło akceptację dla polityki Obamy. W lutym pracę prezydenta dobrze oceniało 67 proc. respondentów, lecz odsetek ten sukcesywnie spadał, aż we wrześniu sięgnął 50 proc. Jeszcze wyraźniej zmienił się odsetek Amerykanów niezadowolonych z działań prezydenta. O ile we wrześniu wynosił on 49 proc., w październiku spadł do 39 proc. Akceptacja dla poczynań prezydenta nie jest jednak zjawiskiem ponadpartyjnym. Poparcie dla Obamy wśród Demokratów sięga 88 proc., natomiast wśród Republikanów zaledwie 18 proc. Wśród Amerykanów określających się jako niezależni, 53 proc. popiera prezydenta, w porównaniu z 44 proc. we wrześniu. Wzrost notowań prezydenta to przede wszystkim skutek lepszej oceny jego inicjatyw antykryzysowych oraz propozycji reformy systemu opieki zdrowotnej. Natomiast poparcie dla sposobu prowadzenia przez administrację Obamy wojny w Afganistanie zmniejszyło się. Sondaż AP/GfK pokazał również ogólny wzrost optymizmu w amerykańskim społeczeństwie. 41 proc. ankietowanych oceniło, że Ameryka zmierza we właściwym kierunku. Miesiąc wcześniej tego zdania było 37 proc. respondentów. Sondaż przeprowadzono telefonicznie na próbie 1003 dorosłych Amerykanów. Margines błędu wynosi 3,1 pkt proc.