Sąd w hrabstwie Anne Arundel w stanie Maryland na wschodnim wybrzeżu USA skazał we wtorek Jarroda Ramosa, zabójcę pięciorga dziennikarzy, na pięć wyroków dożywocia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Do ataku doszło w redakcji dziennika "Capital Gazette" w czerwcu 2018 roku. Odmówił komentarza Sędzia Michael Wachs, skazując Ramosa, podkreślił, że zabójca nie okazał skruchy. Wachs przypomniał, że podczas wywiadu Ramosa ze stanowym psychiatrą morderca wyznał, że zabiłby więcej osób, gdyby został przedterminowo wypuszczony z więzienia. - Powiedzieć, że oskarżony okazał bezduszność i zupełne lekceważenie dla świętości ludzkiego życia, byłoby niedomówieniem - powiedział sędzia. Skazany po ogłoszeniu wyroku odmówił komentarza. Zemsta po publikacji Agencja AP przypomina, że atak na redakcję był jednym z najgorszych ataków na dziennikarzy w historii Stanów Zjednoczonych. Według oskarżycieli, Ramos dokonał ataku na redakcję gazety jako zemstę po publikacji przez nią historii o przyznaniu się do winy w sprawie dotyczącej nękania dawnego rówieśnika z klasy z liceum w 2011 roku. Prokuratorzy podkreślili, że Ramos długo i skrupulatne przygotowywał się do ataku, a także przyszłego odbywania kary w więzieniu, co świadczy o pełnej świadomości popełnianego czynu.