USA. Policjant żartował z Holocaustu. Miasto zapłaciło mu 1,5 miliona dolarów, żeby odszedł z pracy

Oprac.: Jakub Sadkowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Policjant prezentował nazistowskie symbole i żartował z Holocaustu. Po reakcji społeczności żydowskiej, władze miasta Kent w pobliżu Seattle, zapłaciło mu 1,5 miliona dolarów, żeby odszedł z pracy - poinformowała agencja Jewish Telegraphic Agency.

Policjant z Kent w USA żartował z Holocaustu i prezentował nazistowskie symbole. Miasto zapłaciło mu 1,5 miliona dolarów, żeby odszedł z pracy
Policjant z Kent w USA żartował z Holocaustu i prezentował nazistowskie symbole. Miasto zapłaciło mu 1,5 miliona dolarów, żeby odszedł z pracyFlickr/Twitter/Ken Armstrongmateriały prasowe

We wrześniu 2020 r. jeden z funkcjonariuszy zgłosił, że zastępca komendanta Derek Kammerzell przykleił na swoich drzwiach insygnia oficera SS. W pracy mówiono, że policjant, o pochodzeniu niemieckim, często żartował z Holokaustu. Mówił na przykład, że "jego dziadek zginął w Holokauście po tym, jak się upił i spadł z wieży strażniczej" - podała agencja JTA, powołując się na dziennik "The New York Times".

Policjant został zawieszony na dwa tygodnie i przeszedł szkolenie w zakresie wrażliwości.

"Wzywamy do potraktowania wykroczeń z należytą powagą"

Społeczność żydowska w Seattle była oburzona, że asystent komendanta policji, który demonstrował nazistowskie symbole, został poniósł tak niewielką karę.

W swoim oświadczeniu z grudnia ubiegłego roku Rada z Seattle stwierdziła, że jest "przerażona", gdy dowiedziała się o działaniach Kammerzella oraz o wysokości poniesionej przez niego kary.

"Dwutygodniowe zawieszenie i szkolenie w zakresie wrażliwości są całkowicie nieadekwatne, zwłaszcza w czasie, gdy liczba przypadków nienawiści wobec narodu żydowskiego jest wyższa niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 45 lat" - napisano.

Na zakończenie napisano: "Wzywamy władze miasta Kent do natychmiastowego ponownego przeanalizowania sytuacji, publicznego uznania krzywdy społeczności żydowskiej oraz potraktowania wykroczeń z należytą powagą i troską."

1,52 mln dol. za odejście

Małe miasto Kent, leżące niedaleko Seattle, potraktowało sprawę poważnie i zapłaciło zastępcy komendanta Dereka Kammerzella 1,52 mln dolarów za odejście.

W oświadczeniu wydanym w ubiegły piątek Rada ds. Stosunków ze Społecznością Żydowską Federacji Żydowskiej Wielkiego Seattle stwierdziła, że choć "niepokoi ją" fakt, że Kammerzell otrzymał tak wysoką kwotę, jest "wdzięczna", że odszedł.

Urzędnicy miejscy poinformowali, że miasto nie mogło wynegocjować niższej kwoty za rozwiązanie umowy, niż 1,52 miliona dolarów, choć prawnik policjanta wnosił o 3,1 miliona, ponieważ 27-letnia służba Kammerzella była nieskazitelna, a także ze względu na "niedopuszczalność karania drugi raz za ten sam czyn" - ponieważ wcześniej miasto ukarało już Kamerzella za to samo wykroczenie dwutygodniowym zawieszeniem.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Amerykańska pierwsza dama Jill Biden przybyła na Słowację
      Amerykańska pierwsza dama Jill Biden przybyła na SłowacjęPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      0
      Super
      relevant
      0
      Hahaha
      haha
      0
      Szok
      shock
      0
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na