Lisa Montgomery otrzymała najwyższy wymiar kary za zabicie w grudniu 2004 roku 23-letniej Bobbie Jo Stinnett w stanie Missouri. Udusiła kobietę, rozcięła jej brzuch nożem kuchennym i usunęła płód, który przeżył. Zespół obrony Montgomery starał się, nie podważając jej winy, przedstawić skazaną jako ofiarę wykorzystywania seksualnego. Uznał tragedię za świadectwo niepowodzenia systemu mającego ją chronić. Apelował, by nie wykonywać wyroku śmierci. Jak poinformował dziennik "Indianapolis Star", Montgomery ma zostać stracona we wtorek w więzieniu Terre Haute w stanie Indiana. Orzeczenie sądu zakwestionowało tę datę, chyba że zakład karny, w którym mieszczą się federalne cele śmierci, zapewni bardziej surowe środki ostrożności z powodu pandemii COVID-19 lub w ostatniej chwili dojdzie do ingerencji innego sędziego. Trzeci taki przypadek od 1900 roku Montgomery byłaby trzecią kobietą straconą przez rząd federalny od 1900 roku. W czerwcu 1953 roku wykonano wyrok śmierci na Ethel Rosenberg i jej mężu Juliusu za szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego i przekazywanie tajemnic wojskowych związanych z produkcją bomby atomowej. Według Centrum Informacji o Karach Śmierci (DPIC) kobiety stanowią mniej niż 4 proc. z prawie 16 tys. egzekucji przeprowadzonych w USA od XVII wieku. - Każda egzekucja na kobiecie jest czymś niepowszednim - powiedział Richard Dunham, dyrektor wykonawczy DPIC. Jak dodał, przestępstwa kwalifikujące się do kary śmierci, jak morderstwa z uwzględnieniem okoliczności obciążających, są najczęściej popełniane przez mężczyzn. Z 14 innych przypadków, w których kobieta zabiła ciężarną kobietę z zamiarem zabrania nienarodzonego dziecka, tylko jedna została skazana na śmierć. Wyrok zamieniono na dożywocie - twierdzi centrum ds. kary śmierci na świecie Uniwersytetu Cornell (CCDPW). Dane FBI Według danych FBI 12 proc. spośród osób aresztowanych za zabójstwo lub nieumyślne spowodowanie śmierci w 2019 roku stanowiły kobiety. Jeszcze mniej kobiet skazywanych jest na śmierć. Od 1973 do 2018 roku z wszystkich przestępców, którzy otrzymali wyrok śmierci na szczeblu federalnym i stanowym, tylko 2,1 proc. było kobietami. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski