Informację przekazał Biały Dom, opierając się na raporcie wywiadu. Przedstawiciel Białego Domu oświadczył, że obecna sytuacja wymaga od USA ostrożnych działań. Według Pentagonu, nie można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że Korea Północna wyprodukowała i przetestowała ten rodzaj broni. Natomiast z informacji Seulu wynika, że Korea Północna dysponuje dwiema rakietami średniego zasięgu, gotowymi do natychmiastowego wystrzelenia ze wschodniego wybrzeża. Szef NATO i amerykański sekretarz stanu ostrzegają reżim w Pjongjangu, że z wojenną retoryką posunął się za daleko. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen stanowczo zaapelował do Korei Północnej o zaprzestanie prowokacyjnych działań i respektowanie międzynarodowych standardów. Amerykański sekretarz stanu John Kerry stwierdził zaś, że nie będzie przyzwolenia na to, aby Korea Północna dysponowała bronią jądrową. Dodał, że przeprowadzenie kolejnego testu rakietowego przez Pjongjang będzie "poważnym błędem".