USA: Bójka i strzelanina w pobliżu plaży. Wiele rannych, w tym dzieci

Oprac.: Aneta Wasilewska
Dziewięć osób, w tym roczne dziecko zostało rannych w wyniku strzelaniny, do której doszło w poniedziałek wieczorem na plaży na Florydzie. Przed strzelaniną w miejscu zdarzenia doszło do bójki. Policja powiadomiła, że jeden z podejrzanych został zatrzymany, trwają poszukiwania drugiej osoby.

Władzie przekazały, że do strzelaniny w poniedziałkowy wieczór doszło w pobliżu Johnson Street i North Broadwalk - wzdłuż nadmorskiej promenady w Hollywood. Po przyjeździe policji ustalono, że dziewięć osób odniosło obrażenia.
USA. Sprzeczka doprowadziła do strzelaniny. Dziewięć osób rannych
Rzeczniczka policji Deanny Bettineschi przekazała, że ranni zostali przewiezieni do szpitala. Jak zaznaczyła, wszystkie osoby hospitalizowane są w stabilnym stanie, nie ma zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Wśród rannych jedna osoba wymagała operacji.
Bettineschi powiadomiła, że poszkodowani są w wieku od 1 do 65 lat, troje z nich to dzieci, a sześcioro to osoby dorosłe. Według świadków roczne dziecko zostało ranne w nogę.
Rzeczniczka dodała, że część z poszkodowanych mogła zostać ranna, gdy jako osoby postronne znaleźli się między dwoma sprzeczającymi się grupami. - Doszło do sprzeczki między dwoma grupami i wtedy oddano strzały - mówiła, cytowana przez The New York Times.

Trwają poszukiwania jednego z podejrzanych
Według portalu CNN, po strzelaninie doszło do zatrzymania jednej osoby. Służby wciąż poszukują jeszcze jednego podejrzanego. Jak przekazała rzeczniczka Bettineschi, poszukiwany podejrzany to czarnoskóry mężczyzna z dredami, który ubrany był w czarną koszulkę i szorty moro.
Chris O'Brien z szef Departamentu Policji Hollywood przekazał, że teren, na którym doszło do strzelaniny był patrolowany przez zwiększoną liczbę policjantów - spodziewano się, że w związku z obchodzonym w weekend Dniem Pamięci na plaży i na promenadzie może pojawić się więcej niż zawsze osób. O'Brien wezwał wszystkich, którzy mają nagrania ze zdarzenia, by przekazali je funkcjonariuszom dla dobra śledztwa.
