USA: 53-latek wysłał alarmującą wiadomość do rodziny. Tragiczny finał poszukiwań
Oprac.: Adriana Nitkiewicz
Jerry Albright z Glen Haven w stanie Kolorado wyszedł z domu i nie wrócił. Do swojej rodziny wysłał smsa, że zgubił się w górach. Trwające trzy dni poszukiwania zakończyły się znalezieniem ciała 53-letniego mężczyzny.

Jak podało biuro szeryfa hrabstwa Larimer w piątek wieczorem Jerry Albright wyszedł z domu w Glen Haven w stanie Kolorado i nigdy już do niego wrócił. Następnego dnia rano rodzina otrzymała od niego SMS-a, że zgubił się w górach.
Bliscy przeszukali okolicę, jednak nie udało się znaleźć 53-latka. Około godziny 14 zadzwonili do biura szeryfa.
Służby rozpoczęły akcję poszukiwawczą. Dane z telefonu komórkowego zaginionego Jerry’ego Allbrighta wskazywały, że wiadomość do rodziny została wysłana z obszaru około 1,5 mili, czyli 2,4 km na zachód od Fox Creek Road - ulicy, przy której mieszkał zaginiony.
USA: Zgubił się w górach. Znaleziono ciało
Poszukiwania mieszkańca Glen Haven trwały kilka dni. Biuro szeryfa hrabstwa Larimer poinformowało, że ekipy poszukiwawcze zlokalizowały w poniedziałek wieczorem ciało mężczyzny, którym według nich jest zaginiony Jerry Allbright.
"Został znaleziony około 1,8 mili na zachód od Fox Creek Road" - czytamy w opublikowanym na Facebooku komunikacie.
"Ze względu na niebezpieczny teren i gasnące światło, warunki były zbyt niebezpieczne, aby zespół mógł zabrać ciało" - przekazało biuro szeryfa.
Załoga wróciła po ciało we wtorek rano. W akcji brało udział 105 osób i 11 psów ratowniczych. Wykorzystano także drony.
Przyczynę i okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśni koroner.