Podtrzymując wyrok niższej instancji, sąd orzekł, że nie ma niezbitych dowodów, iż trzech mężczyzn, o korzeniach irackich i somalijskich, planowało we wrześniu 2011 roku zabić Larsa Vilksa. Mężczyźni zostali aresztowani na wystawie, na której Vilks miał się pojawić, ale ostatecznie nie był obecny. W chwili aresztowania mieli przy sobie noże, a wcześniej pytali o rysownika. Sąd argumentował, że mężczyźni mogli przygotowywać jakiś rodzaj ataku na Vilksa, ale brak pewnych dowodów, iż planowali go zabić. Vilks żyje pod ochroną policyjną, ponieważ islamscy bojownicy wielokrotnie grozili mu śmiercią za jego obraźliwe dla muzułmanów rysunki z 2007 roku, przedstawiające psa z głową Mahometa.