Ujęto muzułmanina zachęcającego do terroryzmu
Zatrzymano muzułmanina Abu Izzadeena podejrzanego o zachęcanie do terroryzmu. Taką informację podała brytyjska policja.
We wrześniu zeszłego roku miliony telewidzów mogły obejrzeć Izzadeena, który zakłócał przemówienie szefa brytyjskiego MSW Johna Reida, oskarżając go, że jest "wrogiem islamu". Reid apelował wtedy do muzułmanów o wykorzenienie ekstremizmu.
Izzadeen z uznaniem wypowiadał się też o czterech brytyjskich islamistach, którzy w zamachach 7 lipca 2005 roku zabili w Londynie 52 ludzi i ranili ok. 700.
Izzadeen ma obecnie 31 lat. Urodził się na Jamajce jako Trevor Brooks. Reuter dowiaduje się ze źródeł policyjnych, że podejrzenia policji dotyczą działalności Izzadeena w angielskim regionie West Midlands w ubiegłym roku, a nie zakłócania przemówienia Reida. Szczegółów brak.
Nazwisko Izzadeena pojawiło się ponownie w mediach w tym miesiącu w kontekście aresztowania dziewięciu ludzi w Birmingham, podejrzanych o spisek, mający na celu zabicie muzułmańskiego żołnierza brytyjskiego.
Anjem Choudary - znana postać ze zdelegalizowanego radykalnego ugrupowania islamskiego Al-Ghurabaa, w którego przywództwie był też Izzadeen - nazwał jego zatrzymanie kontynuacją polowania na czarownice, prowadzonego przez rząd Tony'ego Blaira.
INTERIA.PL/PAP