Według polskiego ministerstwa obrony, jeden ze schwytanych znajdował się na liście najniebezpieczniejszych terrorystów w Iraku, był dowódcą oddziału jednej ze zbrojnych milicji, tzw. Armii Mahdiego. Jest odpowiedzialny za kilka ataków przeciwko wojskom koalicji i irackim siłom bezpieczeństwa. Do zatrzymania doszło w środę w czasie specjalnej operacji w miejscowości Al Budayr, leżącej 60 kilometrów od głównej bazy Polaków w Diwaniji. Obok Polaków w akcji udział wzięli też żołnierze iraccy i amerykańscy. Według dowództwa dywizji w Iraku, na miejscu znaleziono broń, amunicję oraz mundury irackiej armii, używane przez terrorystów w atakach.