Reprezentować nas mają akurat Czesi, bo są krajem z naszego regionu, a ponadto sprawują teraz prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej, łączącej w sojusz Polskę, Czechy, Węgry i Słowację. Ostateczna decyzja - jak donosi dziennikarz radia RMF FM Krzysztof Berenda - jeszcze nie zapadła, ale najprawdopodobniej to właśnie Pragę, a dokładniej premiera Bohuslava Sobotkę poprosimy o reprezentowanie nas na przyszłotygodniowej Radzie Europejskiej. Nie jest to zresztą - jak zauważa Krzysztof Berenda - sytuacja niezwykła. Podczas ostatniego unijnego szczytu Cypr był reprezentowany przez Grecję. Są jeszcze inne wyjścia. Prezydent Andrzej Duda może przełożyć datę pierwszego posiedzenia Sejmu albo nowy marszałek będzie mógł zarządzić jednodniową przerwę, by premier Kopacz mogła jednak na szczyt polecieć. (edbie) Krzysztof Berenda