Gdy o świcie siły rządowe rozpoczęły atak, w trzech dzielnicach Dary słychać było odgłosy wybuchów i strzałów. Dzielnice al-Balad, al-Mahatta i as-Sad są kontrolowane przez WAS, składającą się z dezerterów. W odpowiedzi powstańcy ostrzeliwali punkty kontrolne oraz posterunki policji i wojska. - Wojsko gromadziło się w okolicach Dary od dwóch tygodni - powiedział członek syryjskiej organizacji praw człowieka Swasiah, Hussam Izzedin. Jego zdaniem Dara znowu pełni ważną rolę w powstaniu. - Demonstracje zostały wznowione, a WAS ochrania protesty w niektórych częściach miasta - dodał. Leżąca na południowym zachodzie kraju Dara jest ogniskiem syryjskich protestów, które wybuchły w połowie marca 2011 r. Z czasem przerodziły się one w konflikt zbrojny, który według obrońców praw człowieka pochłonął w całym kraju 7 tys. ofiar. Ofensywa sił rządowych z kwietnia 2011 r. stłumiła wielkie antyrządowe demonstracje w Darze. Wywołane one były aresztowaniem kilku działaczek i zatrzymaniem kilkunastu uczniów, którzy zainspirowani wybuchem arabskiej wiosny w regionie wypisywali na ścianach budynków prodemokratyczne hasła.