Stan wyjątkowy w Nowym Jorku. Woda zalewa drogi i wdziera się do budynków
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
W rejonie Nowego Jorku ogłoszono stan wyjątkowy po ulewnych deszczach, które spowodowały paraliż na tamtejszych ulicach. Woda zaczęła wdzierać się także do budynków i piwnic. Na miejsce z interwencją pospieszyły służby ratunkowe, jednak burmistrz Nowego Jorku ostrzega, że to jeszcze nie koniec. W sieci pojawiają się nagrania, na których widać, jak woda, uniemożliwiająca poruszanie się pojazdów porywa ze sobą wszystko, co wcześniej znajdowało się na chodnikach. Mowa o rekordowych sumach opadów na przestrzeni ostatnich dziesiątek lat.
W Nowym Jorku doszło w piątek do rekordowych opadów deszczu. Według danych National Weather Service na Brooklynie rano, po trzygodzinnych opadach, odnotowano miesięczną ich sumę dochodzącą do 4,5 cala (około 11,5 cm). Zgodnie z szacunkami takie wartości występują mniej więcej raz na 100 lat.
W Central Parku na Manhattanie w ciągu godziny spadły niemal dwa cale deszczu, co stanowi drugi największy wynik godzinny od 80 lat. Po trwających dalej opadach wskazania wyniosły ponad pięć cali.
Na międzynarodowym lotnisku im. Johna F. Kennedy'ego od północy spadło ponad sześć cali deszczu.
Burmistrz Nowego Jorku: To jeszcze nie koniec
O "niebezpiecznych warunkach pogodowych, które jeszcze się nie skończyły" informował podczas piątkowej porannej konferencji prasowej burmistrz Nowego Jorku Eric Adams. - Nie chciałbym, żeby te chwilowe przerwy w ulewnym deszczu dawały wrażenie, że to koniec, bo tak nie jest - dodał.
Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul ogłosiła w rejonie Nowego Jorku stan wyjątkowy. Jak przekazuje CNN, ulewne deszcze zalewały drogi, piwnice i metro. Na miejscu działają służby ratownicze, które pomagają w ewakuacji z zalanych piwnic i samochodów.
"Mieszkańcy Nowego Jorku powinni spodziewać się ulewnych opadów deszczu i powodzi, które utrzymają się przez całą noc" - przekazała na platformie X Hochul.
Ulewne deszcze w Nowym Jorku. Wydano ostrzeżenia
National Weather Service wydało ostrzeżenia, zgodnie z którymi sumy opadów powyżej ośmiu cali (około 20 cm) "są coraz bardziej prawdopodobne".
CNN, powołując się na nowojorską straż pożarną podaje, że konieczna była interwencja w sześciu piwnicach przez wdzierające się tam potoki wody.
Woda dostała się także do 150 z 1400 szkół w Nowym Jorku. Na kolei i w metrze spowodowała natomiast "poważne zakłócenia". Miasto uruchomiło dodatkowe autobusy, aby wypełnić lukę spowodowaną przez przestoje na trasach pociągów.
W piątek wiceszef kancelarii prezydenta Piotr Ćwik informował, że prezydent Andrzej Duda ma przejść w Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku, która odbywa się 1 października.
Źródło: CNN
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
