Jak przekazała słowacka Horska Zachranna Służba, zgłoszenie o upadu polskiego turysty zostały przekazane centrali w piątkowy poranek. Świadkowie powiadomili ratowników, że widzieli, jak mężczyzna spada z grani. Portal tatromaniak.pl donosi, że według wstępnych informacji turystą był Polak, który spadł z wysokości ponad 50 metrów i nie wykazywał oznak życia. Śmierć polskiego turysty w słowackich Tatrach. Spadł z nieoznakowanej trasy W komunikacie słowackich służb czytamy, że na miejsce wysłano śmigłowcem dwóch ratowników - zostali oni spuszczeni z helikoptera na linie, by pomóc poszkodowanemu. Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zginął na miejscu. HZS dodało, że jego ciało zostało przetransportowane do Starego Smokowca, gdzie przekazano je słowackiej policji, a następnie służbom pogrzebowym. Według ustaleń RMF FM, turysta wspinał się na Gerlach wraz z dwójką towarzyszy. Trasa, którą obrali, nie jest oznaczona na żadnych mapach turystycznych - nie prowadził tamtędy żaden szlak. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!